Akademia Kijowsko – Mohylańska jest dzieckiem wolnej Ukrainy. Jej korzenie historyczne sięgają XVII wieku, ale współczesny kształt nowoczesnej szkoły uzyskała wtedy, kiedy Ukraina wolność. Kształci humanistów i jest jak najbardziej otwarta na kontakty zagraniczne. Wszyscy studenci obowiązkowo muszą mówić po angielsku. Rada Zarządzająca gromadzi liczne autorytety ze świata nauki i polityki.
Z okazji dwudziestolecia wolnej Ukrainy zorganizowano konferencję pt.: „Drogi do wolności”. Temat niby banalny, ale w przełożeniu na proste pytania – co wolność ogranicza, co ją napędza i jak ją pielęgnować - odpowiedzi wcale nie są takie proste. Uczelnia, jak zapewne każda inna, czuje się odpowiedzialna za profil młodego pokolenia. I tu zaczynają się schody. Młodzi ludzie czują się obywatelami świata, patriotyzm traktowany historycznie nie jest dla nich zrozumiały. Liczy się bardziej wykształcenie, dobra praca, dobre zarobki.
Troszczą się więc uczone głowy jak zmienić sytuację. Wśród nich i moja, choć więcej będę mówił o polityce europejskiej niż o profilu moralnym Ukraińca – Ukrainki Anno Domini 2011.
Inne tematy w dziale Polityka