Kolejny dzień konferencji w Jałcie rozpoczął się od gorącej dyskusji w sprawie szans Ukrainy na członkostwo w Unii Europejskiej. Doczekaliśmy się wypracowania w tej dziedzinie fantastycznych sformułowań, które mają uciec od tematu. Hipokryzja europejska kwitnie. Gdy z ukraińskiej strony pada pytanie "czy i kiedy", pojawiają się odpowiedzi o europejskiej perspektywie członkostwa, uzasadnionych aspiracjach, o artykule 49 traktatu... Słowem, mówić dużo, aby powiedzieć jak najmniej.
Wziąłem udział w tej dyskusji proponując "zawieszenie broni". Bo skoro wiemy, co kto powie na temat członkostwa, to może lepiej - zanim otworzy usta - przyjąć owe zawieszenie broni. Kiedyś w armii amerykańskiej, choć oczywiście w zupełnie innej sprawie, obowiązywała zasada "my nie pytamy, oni nie odpowiadają".
Inne tematy w dziale Polityka