Marek Siwiec Marek Siwiec
411
BLOG

Czarne chmury nad traktatem

Marek Siwiec Marek Siwiec Polityka Obserwuj notkę 7

English version

Z pozoru wszystko wygląda bardzo zachęcająco. Rokowania dotyczące wolnego handlu i stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejską wkraczają w ostatnią fazę. Dokument jest imponujący pod względem wielkości (kilkaset stron), a jeszcze większa jest jego polityczna waga. W praktyce będzie oznaczał nieodwracalną, choć powolną, zmianę geopolitycznej lokalizacji tego kraju. Nie tak dawno parlament ukraiński wyraził wolę "integrowania się" z Europą, a władze konsekwentnie realizują tę politykę od ponad roku.

Dla Polski koincydencja terminów jest zupełnie wyjątkowa. Sprawujemy prezydencję, we wrześniu odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego w Warszawie, a na grudzień przypada szczyt UE – Ukraina, który mógłby przynajmniej parafować traktat.

Pojawiają się jednak pewne problemy. Ukraina jest coraz głośniej krytykowana za praktykę polityczną nad Dnieprem. Krytykuje przede wszystkim europejska chadecja, która chce ukarać ekipę Janukowycza za postępowanie wobec opozycji. Najbardziej chodzi jednak o Julię Tymoszenko i jej problemy prawne. Mówiąc wprost – chadecy żałują, że to Janukowycz prowadzi Ukrainę do Europy, a nie ona.

Zwykłą praktyką w takich sytuacjach jest opóźnianie negocjacji. Jednak tym razem opóźnienie o miesiąc oznaczać będzie wysadzenie całego projektu w powietrze. Wynegocjowany i parafowany traktat musi być:

  • przetłumaczony na języki Unii,
  • ratyfikowany na Ukrainie (przed wyborami parlamentarnymi w 2012 roku),
  • ratyfikowany w procedurze uproszczonej w Parlamencie Europejskim (przed wyborami w 2014 roku).

Jestem sprawozdawcą raportu, który ma odnieść się do opisanych kwestii. Będzie gorąco, a na mojej stronie informacje na ten temat będą publikowane natychmiast i z pierwszej ręki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka