Trochę dobrych wiadomości

Żeby nie było tylko narzekania, dziś kilka obserwacji z samochodowej trasy Strasburg – Warszawa.

Wyprzedziliśmy Niemców, jeśli chodzi o ilość zwężeń na autostradach w stosunku do ich całkowitej długości. Dodatkowo, w trosce o środowisko, na każdy kilometr autostradowego zwężenia przypada jedna (czasem dwie) maszyna drogowa. W Niemczech ze dwadzieścia i to dymiących spalinami.

Ruszył na czas i znakomicie działa system poboru opłat na odcinku Konin – Stryków. Przejazd co prawda kosztuje 19,81 zł (???), ale uprzejme panie zaokrąglają resztę do 20 gr. Kierowca nie jest więc stratny.

Dodatkowo, na całym odcinku polskiej autostrady "znikąd donikąd" ciężarówki mają prawo się wyprzedzać. Bogato korzystają z tego przywileju i regułą jest, że kolumna samochodów osobowych czeka w pokorze kilka minut aż dzielny Litwin wyprzedzi Białorusina (lub odwrotnie).

Żeby dopełnić satysfakcji, na trasie katowickiej robota wre. Do Piotrkowa służy gorzej niż droga powiatowa, a zgromadzone siły mogłyby spokojnie zastąpić niewiernych Chińczyków.

Wszyscy wiedzą jak jest i powoli przyzwyczajają się do tych absurdów, a świadomość, że dom, mimo wszystko, coraz bliżej, kompensuje wszystko.