Od jakiegoś czasu śledzę dyskusję na temat stosunków polsko-litewskich. Polska "usztywniła się" wobec tego kraju, tzn. zaczęła domagać się realizowania traktatu podpisanego wiele lat temu. Litwini specjalnie się tym nie przejęli i tak jak byli konsekwentni np. w sprawach majątku i pisowni nazwisk, tak są nadal.
Tę sytuację próbował zmienić minister Cimoszewicz, próbuje Sikorski. Nie wspomnę o zabiegach kolejnych prezydentów, z których najbardziej dotkliwie został potraktowany Lech Kaczyński. Trwa więc pat, a w sprawie wypowiadają się intelektualiści z jednej i drugiej strony.
Milczałbym, gdyby nie minister spraw zagranicznych Litwy. Audroniusz Ażubalis ogłosił, że jego kraj wesprze Rzeczpospolitą w naszych staraniach o zniesienie amerykańskich wiz. Po przeczytaniu tej depeszy przetarłem oczy i sięgnąłem głębiej w jej treść. Otóż powodem tak zdecydowanego stanowiska jest to, iż Polska "to normalne państwo, współpracujące zarówno z Litwą, jak i Ameryką". Jeśli istnieje w pigułce przyczyna takich relacji z Litwą, jakie mamy, to zaprezentował ją właśnie wyżej wymieniony mąż stanu. Pomijam siłę sprawczą lobby litewskiego w USA, ale taka oferta, wobec lekceważenia podpisanego z Polską traktatu, brzmi dość bezczelnie.
Na miejscu polskich władz przyjąłbym taktykę cierpliwego czekania i lekceważenia złośliwości. Nie możemy się obrażać, bo to z tym partnerem byłoby nie do końca poważne. Należy wykorzystać możliwości prawne i politykę, która dostarcza, chociażby w Brukseli, niezliczonych okazji do "poważnej agitacji" wobec Państwa Litewskiego.
PS. W niedzielę rano (tuż po 9) zapraszam do Radia ZET, do Moniki Olejnik, na "7 Dzień Tygodnia".
--- english version ---
The Lithuanian and the visas
I’ve been watching the discussion about the relations between Poland and Lithuania. Poland has become more and more strict towards that country, meaning that it started demanding to honor a treaty signed many years ago. The Lithuanians didn’t care that much, for example they remained unmoved in case of the property and spelling of the names.
Minister Cimoszewicz made some attempts to change the standing, and now the same is being done by Radoslaw Sikorski. Not to mention the efforts of our previous presidents, and the treatment of them by Lituanians, especially the harshest case of Lech Kaczynski. The overall situation is stalemate, and the intellectuals from both sides speak up.
I would have remained silent, if it wasn’t for the minister of foreign affairs of Lithuania. Audroniusz Ażubalis announced that his country will support Poland in its efforts to suspend the policy of American visas. After reading this message, I could barely believe my eyes, but I decided to look deeply into its contents. Turns out that the reason for such significant statement is that "Poland is a normal country, cooperating with both USA and Lithuania". If there is a summary of our current relations with Lithuania, it’s surely defined by the previously mentioned man. The actual executive powers of the Lithuanian lobby in Washington D.C will not be mentioned out of politeness, but such offer, in times of the treaty being ignored, is quite outrageous.
The Polish authorities should go for a policy of quite, patient waiting and ignoring those remarks. We can’t simply throw a fit, because with this partner, it wouldn’t look serious. It’s a good idea to use all the legal possibilities and politics, which gives numerous opportunities, at least in Brussels, to seriously intervene.
Inne tematy w dziale Polityka