Kibice ostrzegali. W szczególności ci Legii. A zawodnicy uznali, że to tylko taka gadka-szmatka, jak z zarządem, trenerami i innymi.
Tymczasem sprawiedliwość została wymierzona i zawodnik Rzeźniczak po przegranym meczu dostał w pysk! Można jednak oczekiwać, że to nie koniec historii. Uderzony zawodnik ma bowiem wybór: "Niech kur…. szanuje mordę, albo wraca do Widzewa" – mówi kibic. Być może inni takiej alternatywy mieć nie będą.
Naród nie żąda wiele od zawodników. Tylko gry i zwycięstw. Skoro ich nie dostaje, to zaczyna rewolucję. Jak mawiał klasyk: "Lud wejdzie do śródmieścia"…
Inne tematy w dziale Polityka