Na zlecenie YES (Yalta European Strategy) wykonano badanie na temat tego, jak różne kraje traktują "europejską przyszłość Ukrainy". Jak wiadomo, sposób zadania pytania określa w dużym stopniu odpowiedź. Ciekawe jest to, że badaniem objęto po raz pierwszy także kraje nieeuropejskie (Brazylia i Chiny).
A teraz kilka liczb.
Większość respondentów słyszała o Ukrainie (87% Holendrów, 100% Chińczyków), która odbierana jest jako kraj o dość ubogiej demokracji (z wyjątkiem Chińczyków, którzy określają ten kraj jako „raczej demokratyczny”). Większość ankietowanych na świecie wie, że Ukraina nie jest członkiem Unii Europejskiej i ma trudne relacje z rosyjskim sąsiadem.
Europejscy respondenci niechętnie widzą Ukrainę jako kandydata do UE. Tak uważa 50% Włochów, 67% Brytyjczyków, 72% Francuzów, 75% Holendrów i 79% Niemców. Wyjątkiem w tym rankingu jest Polska, gdzie aż 68% pytanych popiera członkostwo Ukrainy w Unii. Z drugiej strony, gdy pytano o potencjalny kierunek rozszerzenia, który mógłby wzmocnić pozycję UE, to wśród krajów członkowskich wymieniano właśnie Ukrainę. Mogłoby się to zdarzyć w perspektywie 10-20 lat.
Inne tematy w dziale Polityka