Z pustego i Salomon nie naleje

https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=8166

Istnieje zatem przekonanie, że w przysłowiach każdego narodu zostały utrwalone spostrzeżenia i prawdy o świecie i ludziach, przez co przysłowia takie stają się mądrością danego narodu. W tytule notki zapisałem przysłowie, do którego często się odwołujemy, choć nie dotyczy ono naszego narodu, bowiem mowa w nim o Salomonie, czyli Izraelskim królu uznawanym za największego mędrca jaki na ziemi zaistniał. Cóż przeto ma wspólnego mądrość izraelska z mądrością polską?

W tytułowym przysłowiu zapisano, że mądrość polega na tym, by potrafić nalać z pełnego, albowiem jeśli coś jest puste, to nawet największy ziemski mędrzec Salomon z takiego pustego nie jest w stanie nalać. W czym zatem przejawiała się salomonowa mądrość, skoro z pełnego nawet idiota nalać potrafi? Skoro Salomon nalewał tylko z pełnego, znaczy, że ewangelicznemu Jezusowi nie dorastał do pięt, bowiem tenże nauczyciel potrafił nalewać z pustego;

Mk6,41-44

41 A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby .... 42 Jedli wszyscy do sytości.... 44 A tych, którzy jedli chleby, było pięć tysięcy mężczyzn. - BT

Nalewając z pustego, Jezus nakarmił pięć tysięcy chłopa, stąd też gdyby zechciał kandydować dajmy na to na jakiegoś prezydenta, wygrałby w pierwszej turze, i to we wszechświecie całym, pozostając dla mędrca Salomona niedosiężnym. Dlaczego zatem Jezus nigdy nie kandydował, choćby na jakiegoś królika, tak jak Salomon? Może dlatego, iż wiedział, że władza od diabła może jeno pochodzić?

Przeanalizujmy kilka ewangelicznych zapisów, przenosząc ich narrację do obecnej rzeczywistości, a być może uda nam się znaleźć jakieś ciekawe rozwiązanie na trapiące nas niedogodności, zaistniałe tu w związku z ukoronowaniem wirusa , z czego wnoszę, że dotychczasowi ziemscy królewicze korony za wszelką cenę chcą się pozbyć;

Mk6,34

34 Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi... I zaczął ich nauczać. - BT

Jezus zaczął NAUCZAĆ wielki tłum. Skoro tak, oznacza to, że ów wielki tłum musiał być pozbawiony wiedzy,co wywołało w Jezusie emocję zwaną WSPÓŁCZUCIEM, oznajmiając biblijnemu czytelnikowi, że nauczyciel tenże dysponował EMPATIĄ, którą to empatię w powyższym wersecie zapisano zwodniczo jako LITOŚĆ;

http://biblia.oblubienica.eu/wystepowanie/strong/id/4697

Jak widzimy jasno, omawiane greckie słowo z LITOŚCIĄ absolutnie nie ma nic wspólnego, lecz z ŻAŁOŚCIĄ wynikającą z EMPATII, zwaną WSPÓŁCZUCIEM. Litość to okazuje dajmy na to jakiś pan prezydent, wówczas gdy bezprawnie, oczywiście bezłapówkowo UŁASKAWIA jakiegoś przestępcę. Natomiast syn cieśli Jezus, jako jedno z wielu zwykłych ludzkich dzieci, okazał wielkiemu tłumowi WSPÓŁCZUCIE, a nie swą boską łaskawość wynikającą z WŁADZY. Boską LITOŚĆ okazywał innym tłumom inny Jezus, ten którego za sprawą ducha świętego poczęła Maryja zawsze dziewica - chmurą cybernetyczną będąca, który to Jezus był chmurnym synem wiekuistego chmurnego YHWH , czyli chmurnego boga WŁADZĘ nad tym światem sprawującego.

Skąd zatem w Jezusie cieśli pojawiła się wiedza, którą przekazywał wielkim tłumom, skoro na uniwersytety żadne onże nie uczęszczał, przez co i pieczęci żadnej nie posiadał, a mimo to na skutek okazania tej wiedzy, UCZENI w PIŚMIE, czyli ówcześni pieczęciowi profesorzy, domagali się aby nauczyciela cieślę do krzyża zbawienia natentychmiast przytwierdzić?

Już z tak zapisanego zdania jasno wynika, że ulga płynąca z krzyża zbawienia była dla pieczęciowych profesorów, dla których ciesielska wiedza przekazywana wielkim tłumom przez Jezusa była nie na rączkę, albowiem profesorska rączka służy panie święty do brania , a nie wicie rozumnicie - do dawania;

Pwt16,19

19 Nie będziesz naginał prawa, nie będziesz stronniczy, nie będziesz brał łapówki, gdyż łapówka zaślepia oczy mądrych i zniekształca sprawy tych, którzy mają słuszność. - BW

Jak to mocium panie zapisano, każden jeden co łapę wyciąga, działa na szkodę całej społeczności, albowiem odbiera mądrość SŁUSZNOŚCI, zwanej PRAWDĄ. Zatem ŁAPÓWKA zabija PRAWDĘ. Dlatego właśnie dla łapę wyciągających, jedynym ratunkiem okazał się krzyż zbawienia, do którego to odwieczni łapowyciągacze PRAWDĘ przybijają, coby dalej z wyciągniętą łapą tu TRWAĆ.

A czegóż to takiego strasznego cieśla nauczał, że łapowyciągacze na krzyż zbawienia usiłowali go posłać?

Uczył, że OJCIEC kocha nas, wszyscy braćmi jesteśmy

Ewangeliczny Jezus nazywał "pana boga" NASZYM OJCEM, stąd też pozwoliłem sobie dostosować treść powyższej polskiej pieśni do PRAWDY. Zatem cieśla nauczał, że wszyscy braćmi jesteśmy, przez co wicie roumnicie słowo pan, jakby tu powiedzieć - żadnemu człekokształtnemu nie przysługuje, że o słowach eminencja, ekscelencja, król, premier, prezydent, kanclerz i inne wenuwejty, nie wspomnę. Zatem pieczątkowe ekscelencje na krzyż zbawienia - słowa nauczyciela cieśli przybiły, żeby ekscelencjami do chwili obecnej pozostawać. Po przybiciu do krzyża zbawienia nauk prawdziwego NAUCZYCIELA, współczesna nauczycielska rzeczywistość wygląda tak;

Przeto współczesny pieczęciowy nauczyciel jest, i są także współcześni pieczęciowi uczniowie, którzy także wielkie tłumy przyciągają, nauczając je co należy czynić, aby nauczyciel i uczniowie mogli w pokazanej wyżej synagodze smartfonować. Kiedyś nauczyciela rozpoznać było łatwo;

Jak widzimy, biblijny nauczyciel to przystojny faceciczek, dość urokliwy, odziany inaczej jak wszyscy, skromny, błyskotliwy, wstydu nie przynoszący, urokiem osobistym tłum przyciągający. Po czym dzisiaj rozpoznać nauczyciela, skoro smartfonujący SEJMICI ubierają się tak samo, smartfonując identycznie? Wychodzi na to, że jedyne po wielkości smartfona;

Posiadając tak wielki smartfon, dzisiejszy nauczyciel osobiście już nauczać nie musi, bowiem w smartfonie zapisano nauki nauczycieli wszechświata całego, dzięki czemu i do synagogi SEJMICKIEJ nie ma sensu już bieżać, tylko po to, by włączyć smartfona, co do lud boży smartfonowo nauczał będzie;

Aby smartfonowej rzeczywistości dodać nieco wiarygodności, od kilkunastu lat na ekranie zaczął się pojawiać taki oto napis ;

Tak to posiadacz smartfona bierze udział w rozmaitych wydarzeniach całkowicie NA ŻYWO , podczas gdy na żadnym z tych wydarzeń nie był, zatem nawet nie wie, czy owo wydarzenie zaistniało poza ekranem smartfona, czy też nie zaistniało. Jedynie z napisu - NA ŻYWO, smartfonowicz z WIARY przyjmuje, że był tu i tam NA ŻYWO, podczas gdy wciąż siedzi na własnej kozetce. Czym zatem różni się senne OOBE od smartfonowego? Ano wicie rozumnicie prawie niczym, gdyż w obu przypadkach smartfonowicz znajduje się na własnej kozetce, tyle, że podczas nocnego OOBE ma oczy zamknięte, przez co rozgrywające się wydarzenia obserwuje w smartfonie wewnętrznym zwanym wyobraźnią, natomiast podczas OOBE zwanego jaźnią, oczy ma otwarte, by w zewnętrznym smartfonie swe wyjście poza ciało oglądał, bo skoro widzi na ekranie zewnętrznego smartfona, że oto bierze udział we mszy świętej na żywo, odbywającej się na Jasnej Górze, podczas gdy jego kozetka stoi w Sopocie, i z niej te wydarzenie ogląda, to jakby nie kombinować, smartfonowicz nie dość że znalazł się poza ciałem na jasnogórskiej mszy, to przecież jest też w ciele na sopockiej kozetce, gdyż inaczej nie mógłby widzieć smartfona, który duchowo przeniósł go do Częstochowy.

Dzięki powyższemu rozeznaniu wiemy już, że w OOBE przebywamy non stop, jak na prawdziwy komputer przystało, i tak też zapisano w BIBLII, co w przekładach zaistniało jako wieść o glinianym naczyniu, znajdującym się w rękach garncarza, czyli tego, który ów naczynie kształtuje. Zatem wystarczy przyjrzeć się samemu sobie, by w mig stwierdzić, czy znajdujemy się w rękach garncarza który jest MIŁOŚCIĄ, czy też w rękach garncarza, który jest świnią taplającą się w błocie - jak to określił apostoł rybak Pietruszka;

2P2,22

22 Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował, a świnia umyta - do kałuży błota. - BT

Wychodzi na to, że zewnętrzny smartfon zaistniał po to, aby zewnętrzny nauczyciel mógł zbierać swe żniwo, podczas gdy każdy człowiek posiada zarówno wewnętrzny smartfon wyobraźnią zwany, jak i wewnętrznego NAUCZYCIELA , zwanego ŻYWYM SŁOWEM stwórcy. Pozostaje zatem jeszcze jeden problem do rozwiązania;

Mk6,35 - 37

35 A gdy pora była już późna, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Miejsce jest puste, a pora już późna. 36 Odpraw ich! Niech idą do okolicznych osiedli i wsi, a kupią sobie coś do jedzenia».- BT

Zewnętrzny nauczyciel odprawia wielkie tłumy, coby se coś do jedzenia KUPIŁY, podczas gdy sam spożywa z tego, co od wielkich tłumów do składziku swego przytulił. Czy tak samo postępował nauczyciel cieśla, którego należy kumać jako nauczyciela wewnętrznego vel DUCHOWEGO?

Mk6,37

37 Lecz On im odpowiedział: «Wy dajcie im jeść!» Rzekli Mu: «Mamy pójść i za dwieście denarów kupić chleba, żeby im dać jeść?» - BT

Cieśla Jezus mówi, żeby dać wielkiemu tłumowi jeść, a jego uczniowie od raz za biedronką zaczęli się rozglądać, bowiem w swoich szeregach mieli rozmaitych uczonych, takich jak chociażby CELNIK Mateusz - Mt10,3. Jako, że nauczyciel cieśla uczony nie był, przez co łapy po nieswoje nie wyciągał, to i nauczył wielki tłum, jak bez biedronki można coś przekąsić;

Mk6,41-44

41 A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby... połamał chleby i dawał uczniom, by kładli przed nimi; także dwie ryby rozdzielił między wszystkich. 42 Jedli wszyscy do sytości. ... 44 A tych, którzy jedli chleby, było pięć tysięcy mężczyzn. - BT

Takiego właśnie nauczyciela vel prezesa potrzebuje dzisiejszy świat, co to panie święty coś mądrego DARMO wielkiemu tłumowi szepnie, i DARMO ów wielki tłum nakarmi, albowiem z pełnego to i idiota jest w stanie nalać, wypełniając tym samym izraelskie przysłowie, że oto - Z PEŁNEGO TO I MĘDRZEC SALOMON NALEJE .

Wj16,6

4 ... «Oto ześlę wam chleb z nieba, na kształt deszczu. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej... - BT

Skoro od zawsze nauczyciele dawali darmo i wiedzę i jadło, to korzystając z ich przedwiecznej wiedzy, można by i dzisiaj ludowi bożemu DARMO dać , i to powielokroć co niegdyś DAWANO, albowiem ŻYWE SŁOWO ma to do siebie, że wciąż WZRASTA, zatem z przedwiecznych ryb, manny czy chleba, można dzisiaj czynić nawet MARCEPANY, jeno wicie rozumnicie wciąż ów ŻYWE SŁOWO cosik tu powstrzymuje przed marcepanów rozdawnictwem. Skoro wciąż istnieje hipermarketowa KASA, to i lud boży na darmowego marcepana co to z nieba spadł jako ŻYWE SŁOWO, może se jeno popatrzeć, albowiem CELNIK MATEUSZ co to uczniem SŁOWA mówionego przez cieślę był, dalej CELNIKEM pozostaje, przez co ŻYWE SŁOWO jest zmuszone uchale temuż nicponiowi teraz natrzeć, by tego co DARMO dostał nie ważył się dłużej SPRZEDAWAĆ.

Pwt 32:29
29 Gdyby byli mądrzy, zastanowiliby się nad tym, zrozumieliby, co ich czeka. 30 Jakżeby jeden mógł gonić przed sobą tysiąc, a dwaj zmusić do ucieczki dziesięć tysięcy, gdyby ten, który jest ich skałą, nie był ich zaprzedał, a PAN ich nie porzucił?! - BW

Kiedy biblijna inteligencja PAN znajdzie ludzi o czystych sercach , których od wieków poszukuje, to wicie rozumnicie przed jednym człowiekiem czystego serca tysiąc oszustów ucieka gdzie pieprz i wanilia, przed dwoma czystymi sercami dyla daje już dziesięć tysięcy oszustów, zatem każde jedno czyste serce dopisuje kolejne zero do pierwotnego tysiąca, z czego otrzymujemy taki oto prosty ciąg algebraiczny;

1 gna 1000 oszustów

2 gna 10.000 oszustów

3 gna 100.000 oszustów

4 gna 1.000.000 oszustów

5 gna 10.000.000 oszustów

6 gna 100.000.000 oszustów

7 gna 1000.000.000 oszustów

8 gna 10.000.000.000 oszustów

9 gna 100.000.000.000 oszustów

10 gna 1000.000.000.000 oszustów

Jak widać, poznawanie ŻYWEGO SŁOWA naszych Rodziców zapisanego w Biblii, to wielka frajda, zaszczyt, radość i pokrzepienie dla serca. Dlatego właśnie to JEDYNE SŁOWO PRAWDY tak zostało tu sponiewierane, pofałszowane, okradzione, wyśmiane, odwiedzione od czci i chwały. Wszystko co tu istnieje zawdzięczamy ŻYWEMU SŁOWU naszych Rodziców, które to wicie rozumnicie wzięło i zaginęło, by zaraz po zaginięciu objawić się się KORPORACJAMI, które to odwiecznie handlują nam dary pochodzące od ŻYWEGO SŁOWA naszych Rodziców.

Dlatego to celnik MATEUSZ zostanie TERAZ za uchle wytargany, jak to ŻYWE SŁOWO z oszustami zwykło czynić, albowiem nicpoń tenże będąc uczniem cieśli Jezusa, nic a nic od naszego brata się nie nauczył, stąd też dalej swe CELNE plugastwa po ziemi roznosi, udając przy tym, że on jako wicie rozumnicie - izraelita , to Jezusa wcale nie zna, mimo, iż sam jeden z drugim oszust po grecku NT o nim napisał. To się nazywa majstersztyk, napisać ewangelię o mesjaszu, po to by samemu go odrzucić.

Dobrze zatem się stało, że kilka czystych serc na ziemi się wreszcie wzięło i znalazło, podało do wiadomości wszechświata co chce tu dalej czynić, i kim chce się stać, dzięki czemu miliardy przedwiecznych OSZUSTÓW będą musiały stąd ZNIKNĄĆ, chyba, że stwórcy zależy na tym, aby to sprawiedliwych szlak trafił, a oszuści dalej mają się tu taplać w błocie własnych nieprawości. Tego akurat nie wiem. Natomiast wiem, że jeśli mam diabli wiedzą po co i dlaczego przebywać dalej w tejże komunistycznej OHYDZIE , to chcę aby wszelki ślad po mnie zaginął NATYCHMIAST, a jeśli prawdziwa śmierć nie istnieje, to chcę aby specjalnie dla mnie ją stworzono, gdyż nawet w najczarniejszych snach bym nie wykreował szpetoty, której dane mi było tu doświadczyć.

Zabić zabić zabić tę maszynę, która uszy nam wygina...