marekpolandia3 marekpolandia3
277
BLOG

Psychiatryk cz.3

marekpolandia3 marekpolandia3 Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Sylwetki wybranych osób bytujących wraz ze mną w szpitalu psychiatrycznym (choć osoby te nie miały nic przeciwko temu aby pisać o nich z imienia i nazwiska, postanowiłem jednakowoż zmienić ich dane, z racji funkcjonującego tu rzymskiego prawa)


Donek

Dwudziestodwuletni młodzieniec, któremu wybił górne jedynki jego tatuś - zawodowy żołnierzyk armii , by następnie umieścić Donka w psychiatryku, na zmianę z DPS -em. Tatuś załatwił rentę, którą sam pobiera, coby jak na nałogowego alkoholika przystało, mieć za co wychlać z kuplami - oficerami, niejednokrotnie we własnej chałupie, gdzie wszyscy boją się tegoż dziadygi jak ognia. Bije całą rodzinę, łącznie z żoną, która jest tak zastraszona, że szkoda gadać. Donek prosił mnie, żebym go adoptował i powtarzał wielokrotnie, że bardzo boi się o swoje nieletnie rodzeństwo.

Kiedy się o tym dowiedziałem wpadłem w GNIEW, i obiecałem Donkowi, że  się tym zajmę. Następnego dnia  zadzwoniła do Donka jego matka z informacją, że jego tatuś został zatrzymany i poddany przymusowemu leczenie dla alkoholików skurwysynów. Tak właśnie działają programy ELOHIM. Powiedziałem w Olsztynie, a dziadygę wzięto za dupsko kilkadziesiąt kilometrów dalej, nim cokolwiek uczyniłem. SŁOWO - wystarczyło.

Przez cały mój pobyt na obserwacji, 22letni Donek kleił się do mnie,  jak  małe dziecko do własnej matki, albowiem nikt go nigdy w życiu nie przytulił i nie pogłaskał. Donka oświadczenie mam na piśmie, własnoręcznie przez niego napisane, którego tu nie publikuję z racji zawartych w nim danych osobowych całej jego rodziny, adresu zamieszkania i jednostki wojskowej w której pracuje jego zapijaczony tatuś - armista. 


Lemon

Zniszczony przez alkohol mężczyzna w przedemerytalnym wieku. Udało mi się z nim zamienić parę słów na osobności. Opowiedział mi swoją historię, przerywając co chwilę swe opowieści kilkusekundowym płaczem. Gdy wychodziłem, ściskał mnie na korytarzu, zalewając się łzami.


Danka

Kobieta w średnim wieku, którą rozjechał jakiś samochód,  gdy jechała rowerem do sklepu. Jest częściowo sparaliżowana- powyginane palce dłoni. Swoją historię opowiada bezwiednym słowotokiem w trzech językach - polskim, niemieckim i angielskim. Kiedy słowotok ustaje - nie mówi nic. Sklasyfikowałem ten  przypadek jako działanie programów ELOHIM , które poprzez jej ciało opowiadają jej historię. W mojej świadomości pojawiła się myśl, że mógł ją rozjechać jeden z rzymskich immunitetowców, który uniknął odpowiedzialności. Podkreślam, że absolutnie nie znam tej historii, nie wiem kto był sprawcą wypadku, zapisałem tu jedynie myśl, która się we mnie pojawiła podczas zapisywania tej notki. Kobieta ta  z  racji wypadku ma pouszkadzane jakieś elementy zawiadujące jej ciałem. Jaki sens ma przetrzymywanie jej w szpitalu psychiatrycznym, gdzie podaje się jej jakieś tabletki? Ano taki sam jak w przypadku rozbitego samochodu, który mechanik usiłowałby naprawić TABLETKAMI. Moim zdaniem, osoba taka powinna przebywać w jakimś wyspecjalizowanym w rehabilitacji ośrodku, a nie w szpitalu psychiatrycznym, gdzie żadnej rehabilitacji nie podlega.


Grażyna

Kobieta w średnim wieku,  panna mieszkająca z matką, posiadająca kwiaciarnię i mieszkanie w atrakcyjnym mazurskim mieście. Jeździ czarną hondą CIVIC. Poddana działaniu programów nieprawości,  zapodawanych przez mafię jehowa, albo ezoteryków duplikujących poczynania owej mafii , którzy zaaplikowali jej  programowo MARYJKĘ - tak o przemawiającej  do niej istocie mówi kobieta. Maryjka poucza o tym i śmym tę przepełnioną miłością kobietę, która otworzyła się na działanie DUCHA, lecz pojęcia zielonego nie ma, że DUCHY należy BADAĆ;

1J4,1

1 Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga , gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie.  - BT

Sytuacja analogiczna jak w przypadku Marka Podleckiego, którego historię jakiś czas temu na blogach opisałem. Kobieta ta zostanie OKRADZIONA przez bandę oszustów - ezoteryków, i wówczas Maryjka od niej odstąpi.


Alicja

Osiemnastoletnia dziewczyna. Gdy tylko usłyszałem co ma do powiedzenia, w ułamku sekundy sklasyfikowałem ją jako  - GENIUSZ. Ów geniusz nie chce żyć w świecie zarządzanym przez mafię -Jehowa, a mówi o tym z uśmiechem na ustach , gdyż śmierci swojego ciała  nie boi się wcale a wcale. Posiada WIEDZĘ, która wyzwoliła ją ze strachu przed rzymską śmiercią. Alicja potrafi szyć na maszynie, co pokazała w szpitalu szyjąc maseczki, lecz nie tylko;


image

image

image

Ustaliłem  z Alicją, że WILK po jej wyjściu z psychiatryka stanie się moją własnością. Jest przeznaczony do sprzedaży. KOBIETA NA HUŚTAWCE, poszła na jakiejś charytatywnej aukcji za nieco ponad 100zł, co  osobiście uważam za niebywały SKANDAL.

Na moją prośbę Alicja w kilka sekund narysowała w mojej obecności to;

image



Arek

Proszę sobie wyobrazić , że w olsztyńskim psychiatryku przebywa obywatel NIEMIEC. Gdy zobaczyłem Arka , przysłowiowa kopara opadła mi na psychiatryczną posadzkę. Kiedy spotykałem go w palarni, ów Arek co kilka minut wypowiada na głos rozmaite zdania , z których wywnioskowałem, że prosi boga coby wreszcie jego dramat znalazł jakieś zakończenie. Jest bardzo miłym, grzecznym, dobrze wychowanym i sympatycznym młodzieńcem. Dwadzieścia kilka lat. Oto zapis mojej rozmowy z Arkiem, przeprowadzony za pomocą translatora, który spisałem na kartce;


Co się stało, że się tu znalazłeś Arkadiuszu?

- Byliśmy ścigani przez strażników.

Dlaczego?

- ktoś odciął mu głowę nożem.

Komu odcięto nożem głowę?

- koledze w Niemczech.

Z kim przyjechałeś do Polski?

- uciekłem do Polski z mamą. Hitler znów jest w Niemczech. Gonili nas żołnierze.

Czy wiesz co to jest program cybernetyczny?

- nie

Program cybernetyczny, to program komputerowy.

- gonili nas także żołnierze i policja, służby ratunkowe, a media przedstawiały nas jako CYGANÓW.

Czy głowa twojego kolegi została odcięta u ciebie w domu?

- w warsztacie. Moja dziewczyna została zgwałcona i zabita.Inni się boją.

Czy zrobili to imigranci?

- ktoś chce nas zabić

Wiesz dlaczego?

- nie wiem

Gdzie jest teraz twoja mama?

- podejrzewam, że moja matka jest gdzieś w szpitalu.

Czy masz problemy zdrowotne?

- tak naprawdę nie wiem - schizofrenia?

A w Niemczech się leczyłeś?

-

Tu nasza rozmowa się urwała. Nie pamiętam co stało się tego powodem. Zapewne posiłek wydawany w stołówce.


Wróciłem po kilku dniach do powyższej rozmowy;


Powiedziałeś że Hitler znów pojawił się w Niemczech. Powiedz o tym coś więcej.

- ludzie znów witają Hitlera.

Chcą żeby powrócił?

- nie wiem

Jak myślisz, czego chcą Niemcy?

- nie wiem dokładnie.

A ty czego chcesz?

- czego dokładnie potrzebuję?

Tak. Chciałbyś wrócić do domu?

(  tu - kiwa potakująco głową)

- nadal muszę tu zostać

Dlaczego?

- mojej mamy wciąż brakuje

Nie wiesz gdzie jest twoja mama?

- nie wiem


Prócz powyższego zapisu, dowiedziałem się jeszcze, że kolega Arkadiusza,  któremu odcięto głowę, był jakimś handlarzem narkotyków. Pytałem Arka czy on też brał narkotyki - stanowczo zaprzeczył, twierdząc,  że jego drżenie rąk jest wynikiem wypalania przez niego niezliczonej ilości papierosów. Faktycznie - pali jeden za drugim.


Irek

Mówi, że jest komputerowcem. Faktycznie zna się na komputerach, a nawet  pewnego razu rozrysował na kartce wszystkie elementy komputera stacjonarnego, zapisując przy tym ich dokładne parametry, co zobaczyłem przez zupełny przypadek. Irek w tym czasie miał zajmować się kolorowaniem, jednakowoż odwróciwszy kartkę na drugą stronę, rozrysował  komputerowe wnętrzności.

Zaobserwowałem także minimum DWA razy, że Irek odwracając kartkę z kolorowanką, pisał na niej list do swojej ciotki, żeby zabrała go stamtąd do mieszkania PRYWATNEGO. Często używa słowa PRYWATNOŚĆ. Dlaczego? Ano dlatego, że mu ją ODEBRANO. Jeden z napisanych przez niego niedokończonych  listów, mam u siebie w chałupie.


Mariusz.

Dzwoni do mnie codziennie. To z jego powodu rozbeczałem się w palarni, gdy paliłem z nim pożegnalnego papierosa. Mariusza historię opowiem wówczas, gdy wyjdzie ze szpitala.


Tak się złożyło, że znalazłem w ów szpitalu trzy numery czasopisma naukowego FOCUS, w którym zauważyłem wiele artykułów potwierdzających zapisy zaistniałe na moich blogach,  których to zapisów dokonałem w oparciu o  wiedzę zapisaną w  oryginalnych tekstach BIBLII. Różnica polega na tym, że ja zapisałem te informacje rok temu, a naukowcy przebąkują o tym dopiero TERAZ. Od kiedy istnieje Stary Testament? Na mieście gadają, że od TYSIĘCY LAT. Dlaczego nikt go dotąd nam nie przetłumaczył, jeno musiałem zrobić to ja?

Na zakończenie dodam, że jeden z opuszczających szpital pensjonariuszy,  który nigdy wcześniej ze mną nie rozmawiał, lecz wielokrotnie słyszał moje wypowiedzi oparte na kanwie BIBLII, którymi pouczałem zaciekawionych tą wiedzą pensjonariuszy, powiedział mi, iż doskonale wie, że hologramy o których zasłyszał z moich ust stanowią prawdę, albowiem widzi je od dawna, a nawet powiedział, że nie wszyscy ludzie egzystujący w naszym otoczeniu są organicznymi ludźmi, a on to widzi na własne oczy.

Do kwestii hologramów - ludzi , jeszcze kiedyś nawiążę, gdyż aspekt ten stanowi dla mnie już teraz  - oczywistą oczywistość, która powstała na tej ziemi jako technologiczna kopia pewnych biblijnych zapisów. Zatem po zgromadzeniu odpowiedniej ilości danych, do tematu tego wrócimy...


marek sujkowski











Polak. Pozostałe moje blogi; https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/ https://www.salon24.pl/u/marix392/ https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/ https://www.salon24.pl/u/niebo/ https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo