marekpolandia marekpolandia
197
BLOG

Śladem naszego Ojca

marekpolandia marekpolandia Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Przypomniało mi się dzisiaj, że niegdyś założyłem dwa blogi na platformie Blogger. Jeden dla SŁOWA, drugi dla  nieżyjącego już na tym padole człowieczego ciała , które chodziło w programie JOSZUA, choć nikt , a nikt o tymże fakcie nie miał zielonego pojęcia.

Alfreda Markowskiego znałem od dziecka. Był sąsiadem mieszkającym naprzeciwko mojej ciotki. Fred koczował  na WIECZNEJ STANCJI u państwa Solińskich. Za czasów PRL  ludzie spotykali się po domach, grali w karty i rozmawiali ze sobą on-line,  lecz bez instrumentów cybernetycznych, a twarzą w twarz. Miło wspominam tamten okres bowiem było wówczas z kim pogadać. Bida panowała wtedy okrutna, lecz jakoś tam ludziska radę se dawały. Wszystko co istniało sprzedawano za okazaniem kartek czy talonów, prócz octu i musztardy z Olsztynka, a jednakowoż   obywatele w karty se grali i to  wieczór w wieczór.

Co to się oznacza?

Ano to, że wszelkie bogactwa i luksusy zaoferowane nam przez imperium rzymskie, o kant tego i owego można se rozbić, albowiem  dzięki luxusom owym ludzie przestali ze sobą gadać, a o spotykaniu się mowy nawet nie ma, chyba że przy grillu, a i to należy najsamprzód zainicjować miesięcznymi ZAPOWIEDZIAMI. Kiedy moja świadomość  wiedziona programem JOSZUA wzrosła, sięgnąłem sam nie wiedząc dlaczego po JEDYNY tomik z poezją Alfreda Markowskiego, który to pomógł mu niegdyś wydać na świat, za kasę własną autora, mój inny kolega literat, coby FREDZIO miał jakąś radość przed śmiercią własnego ciała, albowiem wszystkie jego dzieła były jak dotąd  zapisane na pożółkłym  A4, czcionką starej piśmienniczej maszyny.

Choć tytuł tomiku  brzmi „ Wśród samotności”, to o samotności w tymże dziele ni słowa  Markowski Alfred nie napisał. 
Tomik Alfreda leżał  od wielu lat w mej chałupie  i wcześniej wiele razy go przekartkowywałem, a nawet do dwóch wierszy napisałem  jakieś melodyje, co FREDA bardzo, ale to bardzo uszczęśliwiło, choć owe melodyje z dzisiejszej perspektywy mojej świadomości stanowią nic innego jak KAKOFONIĘ. Fred był CZŁOWIEKIEM niezwykle skromnym - najskromniejszym jakiego znałem. Odkąd go poznałem - jąkał się, lecz jak się później okazało, nie było to jakąś jego wadą wrodzoną, lecz następstwem poznajomienia się Alfreda z ówczesną WŁADZĄ, która wpakowała tego nieszczęśnika na wiele,wiele lat do kacapskiego ula, coby tuż przed  śmiercią jego ciała, oczywiście na  pozew ALFREDA, oczyścić chłopinę z wszelkich zarzutów, przeprosić niewinnego , i wypłacić jakieś tam odszkodowanie.

Owe pieniądze z owego odszkodowania Alfred rozdał ubogim, choć sam do  śmierci swego ciała mieszkał na POKOMORNEM, gdzie stało biurko, na nim  maszyna do pisania, krzesło bez wyściółki, szafa i stara wersalka. Kiedy Fredek przychodził do wsi , w której mieszkam, tłumy dzieciaków za nim latały, gdyż zawsze, ale to zawsze miał dla nich cukierki. Trza przyznać, że jak na starego kawalera to mocno zadziwiające, podziw budzące, wiele nam mówiące.


Kiedy po latach zajrzałem do tomiku Freda zrazu stwierdziłem, że edycja ta jest sklecona błędnie, przez co jego wiersze nie docierają do świadomości czytelnika. Dodam, że Fred był stróżem nocnym w eskaerze  na zmianę ze stróżką w  geesie. Internetu za za żywota jego ciała tutaj nie było , zatem wszystko czego ludowy POETA się nauczył, pozyskał przesiadując w BIBLIOTECE GMINNY w Łukcie, która niegdyś tamuj była, a może i teraz jakaś inna także jest, i tylko on -  Fredek z geesu w tejże bibliotece przesiadywał. Pamiętam, że  ówczesna pani bibliotekarka częstowała go gorącą herbatą.


Kiedy poprawiłem wiersze Freda, ustawiając frazowanie jak należy, przynajmniej tak mi się wówczas wydawało, lecz dzisiaj już wiem, że czynność tę muszę jadnakowoż powtórzyć, rozpłakałem się jak dzieciak  i wówczas pierwszy raz w życiu zapragnąłem zapalić znicz na grobie zmarłego człowieczego ciała. Natychmiast to uczyniłem, bo ciało Alfreda pochowano w mojej wsi Jonkowo, gdyż ostatnie swe lata spędził tuż opodal -  w Mątkach, na pokomornym u jakiś dobrych ludzi, co zgodzili się przyjąć chłopinę pod dach własny.


Pokażę  teraz salonowi   o czym pisał nocny stróż z geesa i eskaera, który nazwał mnie swoim przyjacielem, choć różnica wieku między nami wynosi jakieś 39 lat;


image


Jak salon widzi , nic nie nakłamałem, że Fred nazwał mnie swoim PRZYJACIELEM.  A teraz zapraszam na małą ucztę literacką;


image


image

image


Tyle wystarczy aby rozeznać, że  Alfred Markowski na pewno nie był   nocnym stróżem , jak to wynika z jego ziemskiej DOKUMENTACJI. Po resztę jego dzieł, jeśli komu  z państwa przypadają one do gustu, można sięgnąć na jego  bloga,  co to tu się znajduje;

image


http://marix49.blogspot.com/


Kim zatem był ALFRED MARKOWSKI? Ano zależy dla kogo. Ja na tenże przykład, znalazłem takie oto cuś;

Lb12,3

3 Mojżesz zaś był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi. - BT

Skonfrontujmy powyższy biblijny werset , z tym co napisałem wyżej;

Fred był CZŁOWIEKIEM niezwykle skromnym.Najskromniejszym jakiego znałem.

Na zakończenie dodam jedynie, że w którymś z filmików na moim kanale YT, tłumaczyłem ludziskom, że w DWUBIEGUNOWEJ BIBLII jaką znamy,  jest mowa o dwóch różnych Mojżeszach, z których ten prawdziwy , co to nikogo nie mordował ni ze skóry nie obdzierał, chodził w DUCHU naszego Ojca, o imieniu nie wiadomo jakim, albowiem słowo mosze, zostało w BIBLII SFAŁSZOWANE, gdyż jest to słowo ŻEŃSKIE, którym nazwano FACETA MOJŻESZA, co w owym filmiku udowodniłem aż nadto.


image


Marek Sujkowski

 Jestem biblijnym miłośnikiem , piewcą  Prawa WOLNOŚĆ I PRAWDA. Prawdy  zacząłem  poszukiwać osobiście . Okazało się, że odnalazłem ją w Biblii, a także za oknem - na nieboskłonach. Trzeba było jedynie nauczyć się języka biblijnego zwanego hebrajskim, oraz poznać zasady biblijnej gramatyki.Zajmuje to jakieś 3 lata pracy, po 12-16 godzin na dobę. Jednakowoż efekty tej morderczej roboty, okazały się bardzo owocne i pożyteczne.  Przeto tymże właśnie owocem  pragnę podzielić się z internautami - odwiedzającymi  salon 24.pl. marek sujkowski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo