Wygląda na to, że doznałem wielkiego wzmożenia twórczego, ale co ja poradzę na to, że historia zerwała się z łańcucha i galopuje na oślep? Ad rem - cała afera z Braunem i reakcji opinii publicznej na nią jest klasycznym przykładem zjawiska cyferblatu i werku, inaczej mówiąc pomylenia celu operacji z narzędziami użytymi do jej przeprowadzenia.
Tymczasem wytłumaczenie jest proste i oczywiste - Braun jest od dekad zwykłym i normalnym Agentem Wpływu rosyjskiej Razwiedki i realizuje zlecone operacje, których celem jest maksymalne zaszkodzenie Polsce, natomiast obraz narwanego faceta, wręcz wariata jest tylko maskirowką. W ostatniej operacji z gaśnicą jego zadaniem było zakłócenie ceremonii objęcia władzy przez Ekipę Tuska, która całkiem zasłużenie jest traktowana przez Kreml jako jedno z największych zagrożeń dla sukcesu toczonej wojny z Zachodem na terenie Ukrainy. Sposób działania, czyli ostentacyjny atak w Polskim Sejmie na Żydowski symbol religijny był prawidłowy i wpisuje się w narrację Moskwy o Polakach Żydożercach, którzy wyssali Antysemityzm z mlekiem matki. Uderzenie było niestety bardzo skuteczne i przekaz medialny poszedł na cały świat, przykrywając samą ceremonię.
Mądrzy ludzie powiadają, że ważne jest nie tyle samo wydarzenie, co reakcja na niego i po tym poznajemy klasę Graczy na scenie politycznej. W tym sensie Egzamin zdał celująco Hołownia, którego reakcja była szybka i prawidłowa, gdy natychmiast wyrzucił Brauna z Sejmu i zapowiedział postępowanie prokuratorskie. Ponieważ najlepszym sposobem na odwrócenie strat wizerunkowych Polski będzie maksymalnie szybkie i ostentacyjne osądzenie bandyckiego napadu Brauna z ostatecznym celem pozbawienia go funkcji posła. Umożliwi to odparcie kampanii propagandowej Moskwy, a wręcz polepszy Nasz wizerunek, w tym celu trzeba użyć wszelkich prawnie dozwolonych środków, pamiętając, iż znajdujemy się w środku wojny z Rosją i musimy reagować według procedur wojennych, a nie pokojowych. Do nich wrócimy po pokonaniu Rosji.
Przeciwieństwem postawy marszałka Hołowni okazali się Liderzy Konfederacji, którzy całkowicie sie pogubili, popełniając praktycznie same błędy. Mimo że zdają sobie sprawę z działalności agenturalnej Brauna (w końcu i ślepy by zauważył jego agenturalne operacje) i faktycznie ją tolerują dla zysków politycznych, nie wyciągnęli z tego faktu żadnych wniosków. A przecież jest oczywiste, że są traktowani jako pożyteczne narzędzie do wyrzucenia w razie potrzeby. Na gorąco oglądałem program Mentzena na YT i byłem zafascynowany, jak może tak inteligentny z pozoru polityk nic nie rozumieć. Popłakuje, jak to Hołownia używa wobec niego szantażu politycznego i szeroko opowiada o honorze, nie widząc wilczego dołu, w jaki Konfederację wepchnął Braun. Aktualnie Konfa jest na łasce obu wojujących stron i JEDYNYM sposobem wyjścia z pułapki jest natychmiastowe i jak najgłośniejsze wyrzucenie go z partii, aby powszechne odium Zdrajcy Ojczyzny nie przykleiło się do całej formacji. Chodzi o to, że wszyscy biegli w piśmie doskonale wiedzą o agenturalnej działalności Brauna (jak również innych Agentów), jednak na razie nie rozgrywają tej karty, pytanie tylko, jak długo. A wtedy problemy Bosaka z posadą wicemarszałka będą najmniejszym z ich kłopotów.
Innym fascynującym problemem jest wybór jednego z dwóch wariantów Życia po Życiu, przed którym nadal stoi Prezydent Duda. Opisałem je szerzej w paru poprzednich tekstach , np - https://www.salon24.pl/u/marek-w/1333724,prezydent-duda-jako-centralny-problem-polskiej-polityki. Krótko mówiąc, może albo próbować przejąć spadek po Prezesie, jako Lider polskiej Prawicy albo wejść do puli międzynarodowych VIP-ów, piastujących rozmaite ciekawe, a czasem bardzo ważne stanowiska. Jego działania w czasie ostatnich dwóch miesięcy mogły świadczyć o wyborze pierwszej drogi, jednak obecnie sytuacja w obozie byłej Dobrej Zmiany zaczyna dość gwałtownie i niekorzystnie dla prezydenta ewoluować. Osobista porażka ze swoim Nemezis Donaldem Tuskiem bardzo mocno dotknęła Prezesa i widać gołym okiem, jak szybko ulega degradacji jego sprawność fizyczna (proszę przyjrzeć się uważniej, jak chodzi) oraz umysłowa. Gwałtowne emocje zakłócają ewidentnie jego umiejętności strategiczne, pytanie tylko, jak bardzo. Dlatego istnieje poważne niebezpieczeństwo, iż może odejść wcześniej, nim Prezydent wejdzie do gry o spadek po nim, tym bardziej, że wystarczy spojrzeć na Czarnka, wyrastającego na czołowego kandydata oraz innych graczy, aby zauważyć, jak w gruncie rzeczy bezbronny będzie były Prezydent Duda w tym stadzie wilków. Z najnowszych posunięć i wypowiedzi Prezydenta i jego szefa sztabu wnioskuję, że zaczynają sobie zdawać sprawę ze zmiany okoliczności i to na gorsze. Ciekawe, jakie wnioski wyciągną.... Natomiast jest chyba oczywiste, że nadchodzi poważny egzamin dla umiejętności dyplomatycznych zwycięskiego tandemu Premier-min. MSZ.
Najważniejszym problemem dla Szczytu Przywódców państw Unii jest neutralizacja zablokowania przez Orbana przekazania dla Ukrainy 50 mld Euro na kontynuację wojny z Rosją. Wygląda na to, że zdecydowano się przekupić go drobną kwotą 10 mld Euro, co jest oczywiście bardzo niepedagogiczne, ponieważ szantażysta zawsze chce potem więcej. Problem w tym, że system Liberum Veto, chroniący mniejsze państwa przed dominacją lokalnych mocarstw, jak Niemcy stworzono na tyle szczelny, iż bardzo go trudno obejść bez łamania podstaowych praw unijnych i z tego w pełni korzysta Orban. Po dwóch latach strasznej wojny z rosyjską agresją sytuacja Ukrainy jest na tyle ciężka, że nie można zwlekać z pomocą (szczególnie w obliczu łajdackiego działania Republikanów w Kongresie) i zwyczajnie nie było innego wyjścia w tak krótkim czasie. Oczywiście nie wiem, na ile Nasza delegacja była zaangażowana w tę decyzję, ale wygląda mi to na przywitanie drogich gości wiadrem zimnej wody :-). A jedno jest pewne, że dalej będzie jeszcze ciekawiej...
Inne tematy w dziale Polityka