marek.w marek.w
2385
BLOG

Operacja "Ceausescu" 2022 r.

marek.w marek.w Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

Aby rozpocząć narrację, musimy cofnąć się do Magdalenki, gdzie były prowadzone pertraktacje między Władzami PRL a Opozycją przed oraz po miażdżącym zwycięstwie Opozycji 4 Czerwca 89 r. W ich wyniku  Władze zgodziły się oddać rządy w zamian za pełną amnestię oraz możność prowadzenia działań politycznych  i gospodarczych w nowej III RP.  Oczywiście była to krzycząca niesprawiedliwość, w końcu Towarzysze z PZPR wiernie służyli Imperium Sowieckiemu i zdążyli doprowadzić państwo do pełnej gospodarczej ruiny. Nic dziwnego, że powszechnie oskarżano Opozycję pod wodzą Lecha, gdzie wśród zaplecza coraz większą rolę odgrywał przyszły Prezes wręcz o zdradę.

Problem w tym, że Towarzysze nadal dysponowali całym aparatem represji, a co ważniejsze, cały proces przekazywania władzy toczył sie pod czujnym okiem  wysłanników Centrum Decyzyjnego Zachodu,  który właśnie wygrał III w.św. (Zimną) i stał się absolutnym Hegemonem na Ziemi. My zaś mieliśmy zbankrutowane państwo, kolosalne długi i zadanie przestawienia gospodarki z Socjalistycznej na Kapitalistyczną, nie mając żadnego kapitału. Dlatego musieliśmy grzecznie spełniać ich życzenia, których celem było danie przykładu Władzom  pozostałych Demoludów, iż warto oddać władzę w pokojowy sposób, sprzedając przy okazji interesy rozpadającego się Imperium. Prawie wszędzie poszło celująco, za wyjątkiem Rumunii rządzonej przez Ceausescu ( Jugosławia to osobna historia). Ponieważ Słońce Karpat poszedł w zaparte,  inni wysłannicy Centrum zawarli deal z jego Siłownikami,  którzy rozstrzelali durnego tyrana i zawarli porozumienie zadowalające obie strony. W rezultacie Rumunia za małą cenę jest obecnie ważnym członkiem NATO i Unii.

Odrodzone Centrum zderzyło się aktualnie z bardzo podobnym problemem, tylko bez porównania trudniejszym w  osobie Cara Putina.  Putin trochę przypadkiem stał się Liderem Czekistów, czyli oficerów KGB, którzy kupili Rosję od zapijaczonego Jelcyna w zamian za nietykalność jego rodziny. Przez dekadę burzliwego rozwoju zaprezentował zimną bezwzględność połączoną z racjonalnym rachunkiem zysków w najlepszej tradycji KGB, przy okazji budując wręcz nieprawdopodobną piramidę kłamstwa, złodziejstwa i korupcji. Jednak już wtedy coraz bardziej doszło do głosu jego "Janusowe" oblicze. Oprócz dotychczas dominującej mentalności wyrachowanego oficera KGB coraz bardziej zaczęła się ujawniać druga natura ideowego  rewanżysty, który zapragnął za wszelką cenę odbudować wielkość Imperium poprzez przyłączanie do "Rodiny" dawnych Związkowych Republik, które wybrały samodzielne istnienie.

Ponieważ te "odwetowe" oblicze, nieliczące się z głosem rozsądku zaczęło coraz bardziej dominować, polityka Rosji stawała się coraz bardziej agresywna, zaś chęć odwetu na Zachodzie i zdradzieckich Uciekinierach przeważać nawet nad chciwością. Proces ten  zakończył się bezpośrednią agresją przeciw Ukrainie,  która złamała pokój w Europie ciągnący się od końca II w.św., co aktualnie obserwujemy. Dla Zachodu, zjednoczonego pod postacią NATO, największy problem stanowi posiadanie przez Rosję potężnego arsenału broni nuklearnej, którą Putin coraz częściej grozi, stąd droga polegająca na pokonaniu Rosji poprzez konwencjonalną wojnę jest niemożliwa. Pozostało zatem zastosowanie wariantu już wcześniej przećwiczonego na Ceausescu i obalenie go drogą wewnętrznego przewrotu,  dość popularnego w historii Caratu.

Niestety, ale ten prosty obraz jest z gruntu fałszywy, ponieważ w grze uczestniczy jeszcze jeden bardzo wpływowy czynnik. Na Kremlu sformowała się  fanatyczna Sekta dążąca wszystkimi środkami do odbudowania dawnego Imperium  i zmycia hańby kapitulacji przed Zachodem. W jej skład wchodzili głównie Czekiści, choć nie tylko, zaś ich "biblią" były prace Dugina, piewcy Imperium od Lizbony do Władywostoku i głównego stratega na Kremlu. W miarę upływu lat Sekta ta uzyskiwała coraz większy wpływ na Putina i zmianę działania tak dawniej ostrożnego Cara. Oni też odpowiadają za nakłonienie Putina do wręcz szaleńczego kroku agresji na Ukrainę, choć przecież musiał sobie zdawać sprawę z konsekwencji. Oczywiste jest, że Sekta będzie bronić Putina z całej siły, co bardzo skomplikuje zadanie.

Pierwszym krokiem w Operacji stało się  radykalne uderzenie w interesy Oligarchów  na Zachodzie, narażające ich wraz z rodzinami na ogromne straty finansowe, a nawet wyrzucenie z tak komfortowego życia z powrotem do Rosji. Siła ciosu przekracza wszelkie poprzednie wyobrażenia, jednak jest jasne, że sami Oligarchowie z racji wieloletniej tresury nie sa w stanie obalić Cara wraz z zapleczem, w tym fanatyczną Sektą. Zaś same w sobie sankcje nie mają strategicznego sensu poza obrzydzeniem życia rosyjskiej Elicie. Potrzebny był równoległy krok.

Jedyną siłą zdolną do przewrotu wraz z Oligarchami są  generałowie Armii,  którzy w wyniku totalnej kompromitacji stali się oczywistym celem rozprawy Kremla w zemście za zawalenie tak pięknego planu podboju Ukrainy. W końcu szykują się drakońskie sankcje, które uderzą w całą gospodarkę i dosłownie każdą grupę społeczną, a nie będzie można sie pochwalić szybkim i sprawnym zwycięstwem. Oczywistym posunięciem będzie więc rzucenie na łup wściekłej masie Sowków kozłów ofiarnych, czyli Generałów, którzy tak koncertowo spaprali "Spec Operację" na Ukrainie.

Oczywiście nie wiem, czy Opozycjoniści odważą się na rewoltę, kto i jak z zewnętrznych potęg pomoże im no i oczywiście czy akcja zakończy się sukcesem. Jasne jest tylko, że dosłownie dla całego świata obalenie oszalałego Carka coraz bliższego szantażu bronią atomową jest wręcz gardłową sprawą. Szaleńczy atak rosyjskich wojsk na elektrownię atomową w Zaporożu tylko potwierdza skalę zagrożenia. Dlatego mam wrażenie, że akurat  w tej Operacji Zachód i Chiny będą ściśle  ze sobą współpracować,  a czy to wystarczy, dopiero zobaczymy.



marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Polityka