Oglądamy właśnie fascynująca historię rejterady Cara Putina pod zgodnym naciskiem teraz już całego świata, gdy próbuje ratować twarz wykrzykując puste groźby. A być może jeszcze ciekawsze sa reakcje rozmaitych znawców i ekspertów w naszych mediach, jak TVN czy Polsat, którzy udowadniają , że niczego nie rozumieją !
Putin rozpętał aferę wokół Ukrainy, strasząc inwazją i zniszczeniem kraju, jeśli Zachód nie podda się i w nowym Monachium nie uzna całkowicie usprawiedliwionych żądań Rosji do odzyskania utraconych w wyniku przegrania Zimnej Wojny wpływów w Europie Centralnej. Ku swojemu szokowi zderzył się z twardą odpowiedzią Ekipy Bidena wspartej przez W.B, państwa na Wschodniej Flance, a później pod mocnym naciskiem i Niemcy z resztą "Starej Europy". Zjednoczony Zachód wyśmiał jego groźby, wsparł całkowicie Ukraińców i rozpoczął wielką kampanię medialną dla dyskredytacji Rosji, strasząc przy tym ciężkimi sankcjami. Na groźby agresji odpowiedziano podniesieniem stawki, a ostatnia karta, czyli próba postraszenia wojną atomową była przyjęta wzruszeniem ramion.
Nagle Car okazał sie nagi, co więcej otwarty atak na przygotowaną do boju Ukrainę stale wzmacnianą dostawami broni z Zachodu stał się ryzykiem nie do podjęcia, o czym wiedział każdy kompetentny oficer dowolnej armii. Stąd zresztą tak głośny apel Generała Iwaszowa, byłego szefa Sztabu Generalnego oskarżającego Putina o narażenie Rosji na wielką porażkę. Przy czym te wszystkie czynniki zostały przebite o całkiem inny aspekt sprawy, czyli kategoryczny zakaz dokonania agresji na Ukrainę ze strony PATRONA Putina, Towarzysza -Cesarza Chin. Chiny absolutnie nie życzą sobie dalszego blokowania Jedwabnego Szlaku do Europy przez awantury Carka !
Dotąd eksperci sądzili, że dla Chin ewentualna Wojna Rosji z Ukrainą i pośrednio z Zachodem będzie korzystna, ponieważ zajmie uwagę i zasoby Zachodu, w tym głównego rywala, czyli Ameryki, co go osłabi i odwróci uwagę od Azji Wschodniej, rozwiązując ręce Chinom. Jest to jednak błędna analiza, ponieważ straty Chin w tym przypadku znacznie przekraczają hipotetyczne zyski.
Po pierwsze, główny udział i tak by wzięła Europa, nawet w przypadku wojny Rosji z NATO, ponieważ to w Europie toczyłyby się walki, Anglosasi tylko wspieraliby ich częścią lotnictwa i wojsk lądowych, natomiast Flota, najważniejsza na Pacyfiku i tak by pozostała w odwodzie. Po drugie, zerwanie Szlaku do Europy wraz z resztą lądowej komunikacji byłoby dla Chin równie szkodliwe jak gwałtowny spadek handlu z Europą, w końcu jedną z trzech największych i najbogatszych gospodarek na świecie. A to oznacza ogromne straty, katastrofy giełdowe i same problemy. Pamiętajmy, że pomimo drobnych prowokacji Chiny są święcie przekonane, że najlepszą drogą do zostania Hegemonem jest pokojowy rozwój aż do przegonienia Amerykanów na polu gospodarczym i technologicznym. Wielka wojna Rosji w każdym scenariuszu jest przeszkodą na tej drodze, już nie mówiąc o stratach Chin wynikających z podwyżki cen na ropę i gaz, których Chiny są przecież największym importerem na świecie.
Dlatego jestem przekonany, że Carek dostał od Cesarza ultimatum nie do odrzucenia, bo przecież dodatkowy spór z Chinami na dokładkę do reszty przekracza wszelki poziom szaleństwa Putina. Dlatego w pośpiechu przygotowano plan B, czyli przejęcie obu bandyckich Republik w Donbasie dla przykrycia rejterady i uratowania twarzy Putina. Stąd nagła fala prowokacji zbrojnych i oskarżeń Ukraińców o genocyd, stąd ta kretyńska ewakuacja kobiet z dziećmi do miasteczek namiotowych na śniegu w głębi Rosji, masowa mobilizacja mężczyzn na mięso armatnie.
Wielka Mowa Putina do Narodu oznacza faktycznie ostateczne porzucenie planów inwazji na Kijów, wyrzucenie na śmietnik Umów z Mińska, przez tyle lat wykorzystywanych do nacisków na Ukrainę oraz pokorne pogodzenie się z ciężkimi sankcjami narzuconymi przez Zachód BEZ ŻADNEGO SENSU, skoro strategicznie otwarte wejście z wojskami do Doniecka NIC NIE DAJE Rosjanom. W końcu i tak mieli wcześniej tam sporo wojska, żadnego zagrożenia ofensywą wojsk ukraińskich na Donbas przecież nie było, a jako ewentualna baza do ataku na Ukrainę Donbas po 8 latach wojny okopowej nie nadaje się, skoro przeciwnik zdążył zbudować rozległe fortyfikacje i ześrodkować poważne siły zbrojne. Jedynym powodem dla tego "rozpaczliwca" Putina jest próba obrony reputacji po faktycznej kapitulacji. Stąd też ten wściekły słowny atak na Ukrainę i jej władze, będący dodatkowym dowodem desperacji Carka wobec ciężkiej klęski.
To Ukraińcy odnieśli znaczące zwycięstwo, poprzez swoją wolę walki i wysiłek przy organizacji tak wielkiego i sprawnego wojska wybili z głowy Czekistom na Kremlu próbę podboju swego kraju i obrócenia Narodu w niewolników ( poza tymi, których by od razu nie zabiły Oddziały Egzekucyjne złożone z najemników Wagnera i bandytów z Doniecka według przygotowanych z góry list). No i oczywiście jest to ważne zwycięstwo wreszcie zjednoczonego i zdecydowanego Zachodu, w którym i MY mamy swoją działkę.
Inne tematy w dziale Polityka
