Chyba wszyscy obserwatorzy spraw międzynarodowych próbują przewidzieć, jaką decyzję podejmie Putin, czy ZAWTRA BUDIET WOJNA ? Chciałbym pomóc im przybliżając niektóre cechy charakteru Cara, które mogą wpłynąć na jego decyzję. Wcześniej jednak chcę pokazać ostatnie naukowe osiągnięcie Rosji, niemające wcześniej analogów na świecie :-)
W Nowosybirsku istnieje ciekawa firma biologiczna "Wektor" której jednym z właścicieli jest Minister Zdrowia FR. Ta firma wyprodukowała szczepionkę na Covid 19 zwaną EpiWakKorona, zatwierdzoną przez to Ministerstwo. Niedawno niezależni badacze przeprowadzili dwa osobne badania, które potwierdziły niezwykły, całkowicie bez analogów na świecie wynik jej zastosowania. Okazało się, że zaszczepieni tą niezwykłą szczepionką CHOROWALI CZĘŚCIEJ od niezaszczepionych ! Natomiast na całkiem sensowne pytanie, jakie są oficjalne wyniki stosowania szczepionki, to samo Min. Zdrowia z zimna krwią odpowiedziało, że to jest Tajemnica Zawodowa firmy. Jeszcze raz - wyniki stosowania szczepionki to TAJEMNICA ZAWODOWA ! Takie rzeczy to tylko w Rosji... a czym tłumaczy się tajemniczy UJEMNY wynik ? Po prostu zaszczepieni nie uważają na siebie i łatwiej się zarażają. W sumie można zrozumieć Rosjan, którzy są najmniej zaszczepionym społeczeństwem wśród cywilizowanych krajów.
Rozpatrując mentalność Putina, powinniśmy pamiętać o głębokim kompleksie niższości, na który ten były oficer KGB cierpi i próbuje w różny sposób kompensować. Świetnie to widać, gdy obserwuje się pompatyczną celebrę na Kremlu, szczególnie jego oficjalnych wystąpień. Najbardziej jednak zaznaczyło się w jego chronicznym spóźnianiu się na ważne spotkania z międzynarodowymi Liderami, którym kazał czekać nawet do godziny. Chyba nikt mu nie wytłumaczył, jakie tym daje świadectwo swojej podświadomej słabości. Bo z prawdziwymi Graczami, jak Prezydent Ameryki czy Cesarz Chin, Putin oczywiście nie śmiał spóźnić się nawet minuty !
Lecząc kompleksy Putin uwielbia pozować prężąc goły tors, latać na myśliwcu czy na lotni z ptakami. Przy czym jego faktyczna słabość doskonale jest widoczna na tle prawdziwych "urków" czyli bezwzględnych oprychów rządzących swoimi "włościami". W zderzeniu z Łukaszenką czy Kadyrowem widać uległość "Samodzierżcy", ostatnio Kadyrow kazał porwać z terenu Rosji żonę sędziego federalnego, którego syn mu się naraził prowadząc opozycyjny blog. W całej Rosji rozległy się głosy oburzenia, tylko Kreml zachował całkowite milczenie, co skomentowano, że teraz wiadomo, kto naprawdę wygrał wojnę Rosji z Czeczenią. W końcu np. to Orda brała jasyr na Rusi, a nie odwrotnie :-) Zresztą i haracz Rosja też płaci, ostatnio podliczono, że sięga 1 mld rubli CODZIENNIE ! No ale za to Putin może opowiadać, jak to odbudowuje Imperium...
Jeszcze ciekawszy jest ostatni kazus Kazachstanu, jak wiadomo, na prośbę Tokajewa, jego Prezydenta zagrożonego buntem Klanu poprzedniego Władcy Nazarbajewa, Rosja wysłała swoje wojska desantowe, co rozstrzygnęło wewnętrzną rywalizację. Znając aż za dobrze rosyjskie obyczaje wszyscy prorokowali, że wojska raz zaproszone nieprędko wyjdą, jeśli w ogóle. Potwierdził to wywiad min. Obrony Szojgu, że spodziewa się dłuższej "misji pokojowej" swojego kontyngentu. Wyglądało na to, że Rosja wraca na pozycję Hegemona w tym pełnym skarbów naturalnych kraju. Tymczasem dosłownie nazajutrz rosyjskie wojska po cichu zaczęły wyprowadzkę i szybciutko ją zakończyły. Dość prędko wyjaśniono przyczynę tego manewru - otóż do Putina zadzwonił Towarzysz Cesarz z "uprzejmą prośbą", aby przestał pchać się w nie swoje interesy. A Chiny raczej nie uznają takich dowcipów...
Gdy Amerykanie wycofali sie w kompromitujący sposób z Afganistanu, Putin uznał, że nadeszła okazja wykorzystać ogólną słabość Zachodu i uzyskać szantażem ustępstwa na miarę Monachium. Mobilizacja wojsk na granicy z Ukrainą i wściekła propaganda wewnątrz kraju zwiastowała sukces blefu, gdy nagle Putin zderzył się z całkowicie nowym Zachodem. Jego ultimatum zostało pogardliwie odrzucone, zaś do Ukrainy ruszyła flota samolotów transportujących nowoczesną broń ppanc. Ci pogardzani zachodni politycy nagle zwarli szeregi i powiedzieli - SPRAWDZAM ! ( Stawiam tezę, że to jest efekt odbudowy Centrum Decyzyjnego Zachodu). Nagle Putin znalazł się w sytuacji, gdy po kontrze jego ryzykownej zagrywki ma do dyspozycji tylko dwa wyjścia.
Może albo zaryzykować ofensywę na pełną skalę, do której ewidentnie ma za słabe siły, albo się wycofać, próbując uratować co się da jakimś sprytnym zagraniem. Otóż doświadczeni rosyjscy niezależni publicyści zauważyli, że Putin zawsze woli nie ryzykować prawdziwego starcia, które można przegrać, tylko rozgrywać wojnę hybrydową, głównie na ekranach telewizorów ze słabym przeciwnikiem. W obecnej rozgrywce, co ciekawe, to Zachód kopiuje zachowanie Rosji, strasząc ją potężnymi sankcjami wręcz do wyrzucenia ze SWIFT-u, czyli światowej sieci bankowych rozliczeń. Opierając się na tych danych, spróbuję wyprorokować dalszy przebieg konfrontacji z jednym zastrzeżeniem.
Osobiście sądzę, że Putin wybierze wariant wkroczenia z wojskiem do Donbasu na terytoria zajęte przez Separatystów w celu "ochrony Rosjan przed szalejącymi Banderowcami" oraz wprowadzi znacznie więcej oddziałów na Białoruś, aby ostatecznie przycisnąć Łukaszenkę i nakłonić go PRZYJĘCIA ZBIRU, czyli faktycznej aneksji Białorusi przez Rosję. Umiejętnie rozegrane propagandowo powinno przykryć przed Sowkami prawdę o przegranej rozgrywce z Zachodem. Ewentualnie Kreml może zaryzykować silny ostrzał rakietowo-artyleryjski umocnień Ukraińskich pod osłoną przygotowanych prowokacji ze strony "podstępnych rezunów". To wszystko przewiduję na koniec lutego, już po Olimpiadzie z oczywistych przyczyn.
A zastrzeżenie ? Jak już napisałem, strategicznie dla Ameryki wygodna jest przedłużająca się wojna Rosji na terenie Ukrainy, całkowicie ją angażująca i wyczerpująca jej siły na walkę z cały czas wspieranym przez dostawy z Zachodu przeciwnikiem. Jeśli w Waszyngtonie przeważy ta opcja, możemy przeżyć bardzo ciekawe czasy.
Inne tematy w dziale Polityka