Trump walczy jak lew, nie chcąc uznać oczywistego faktu swojej porażki ( ostatnio oskarżył stanowe komisje wyborcze o milionowe fałszerstwa ! ), przy czym specjalnie mu się nie dziwię - rozmaici oskarżyciele przebierają z niecierpliwości nogami, stojąc w dłuuugiej kolejce i czekając na 20 Stycznia. W końcu Bidena uznał i Cesarz Chin, a większość spraw o fałszerstwa wyborcze stanowe sądy odrzuciły z miejsca. Tylko w Pensylwanii przyjęto ich część, ale w sumie dotyczą małej ilości głosów, jakieś 15-20 % ogólnej sumy przeważających głosów na Bidena.Oprócz ludzi Trumpa na cud liczy tylko Dobra Zmiana, ale mam dla nich złą wiadomość - czas cudów właśnie się zakończył !
Jest nawet znacznie gorzej - gdy Prezes ostatnio wywołał na prostej drodze dwa kryzysy, zwane "futerkami " i "wojną o aborcję ", przyglądałem się tylko z zainteresowaniem. Tym razem jednak prze prosto do katastrofy, której zasięgu i siły trudno ocenić, po za tym, że będzie jedną z najgorszych w III RP. Chodzi o planowaną z całą powagą akcję zablokowania przyjęcia Unijnego Budżetu na następne 7 lat, w tym ogromnego, a zasadniczym wręcz znaczeniu dla dalszego istnienia Unii Funduszu Odbudowy Gospodarki po pandemii. Kiedy więc Kuźmiuk z dziecięcą niewinnością twierdzi, że nic sie nie stanie, bo przecież Unia i tak MUSI nam płacić, co się należy niezależnie od naszych wybryków, to nie tylko ręce opadają...
Mam osobisty apel do Premiera Morawieckiego - czy Pan naprawdę nie widzi, co robi ?! W imię chorej ambicji JEDNEGO CZŁOWIEKA, któremu zamarzyła się pełna władza w Polsce, aby mógł policzyć się Wrogami, chce Pan dokonać jednego z najgorszych uczynków w dziejach Niepodległej Polski ( nie chcę się wyrażać drastycznej ). Przecież to Pana podpis będzie zatwierdzał plan czołowego zderzenia nie tylko z władzami Unii, ale i wszystkimi rządami stowarzyszonych państw. Nadchodzi ciężki światowy Kryzys, którego nie da się już uniknąć, ale dla jak najszybszego z niego wyjścia potrzeba wspólnego działania, wspólnego ratunku. Za sprawność w jego przeprowadzeniu społeczeństwa twardo rozliczą wszystkich szefów wraz z ich gabinetami. A Pan chce firmować zablokowanie możliwości tego ratunku, gdy nadchodzi finansowy i gospodarczy sztorm o trudnych do ocenienia skutkach. I tym jednym czynem przejdzie Pan do polskiej historii...
Przecież taki postępek natychmiast zepchnie Polskę pod pańskimi oficjalnie rządami do grona PARIASÓW w Europie ! Tego Nam nikt nie zapomni, a oczywiste retorsje finansowe będą najmniejszym z problemów. Pana Ojciec, Kornel Morawiecki swoją bohaterską walką o wolność i powodzenie Polski sprawił, że Wasze nazwisko brzmi dumnie, teraz poprzez swój podpis na cyrografie unieważni Pan wszystkie jego zasługi... ja rozumiem troskę o swoje stanowisko, ale czy naprawdę sie to opłaca ? Przecież bez Unijnej pomocy i to wielkiej Pana premierowanie szybko się zakończy. Jeden mały przykład z dziesiątków podobnych - dla Górali z Zakopanego sezon zimowy ma wielkie znaczenie, w końcu wielu wzięło kredyty na swoje biznesy związane z obsługą "ceprów ", no więc tej zimy sezonu nie będzie. Państwo im nie dopłaci do rat, bo już teraz nie ma pieniędzy z podatków, a będzie coraz gorzej.
Widzę, że Prezes nie ustąpi, ponieważ zwyczajnie tego nie potrafi, bez względu na następstwa dla siebie czy innych. Unijni Decydenci również nie mogą ugiąć się przed szantażem, bo to byłby niszczący precedens, stąd możemy teraz siąść spokojnie i oglądać "piękną katastrofę". Szkoda tylko, że na Kremlu Czekiści będą kwiczeć z radości i strzelać korkami od szampanów, to naprawdę boli. W tej sytuacji jedynym wyjściem jest minimalizacja strat, a mamy w Brukseli tylko jednego człowieka, który ma do tego potencjał, w końcu jest po imieniu z wszystkimi VIP-ami. Tyle, że i Tusk nic nie zrobi, jeśli nie obejmie rządy i nie odkręci ten bieg do przepaści. Wszystkie inne sprawy, choćby najbardziej dziś palące, stają się drugorzędne !
Przywódcy Opozycji stają przed prawdziwym egzaminem ze swojej wartości jako politycy i zwyczajnie patrioci. Przecież jest jasne, że czekające Ich zadanie jest o wiele za wysokie dla ich kompetencji mimo najlepszych chęci. Tylko zjednoczenie wysiłków z namówionym do powrotu Tuskiem daje jakieś szanse na uniknięcie pełnej katastrofy, bo oczywiście żadnej pewności mieć nie możemy. W najlepszym wypadku czeka ich ciężka walka na wielu frontach przy odkręcaniu radosnej twórczości Dobrej Zmiany. Natomiast ja mam pewność, że czołowe zderzenie z Władzami w Europie najbardziej będzie przypominać kraksę "malucha" z TIR - em.
Inne tematy w dziale Polityka