Dziś w Sejmie , zostanie przedstawiona prezentacja PROJEKTU NOWEGO ŁADU PODATKOWEGO autorstwa Koalicji "Polacy na rzecz sprawiedliwych podatków". Nie jest to nowy pomysł bo jego podstawy zostały już opracowane w 2001 roku i krążyły w okolicach środowiska związanego z Centrum Adama Smitha. Po objęciu władzy przez PiS, pewne jego elementy zaczęły być wprowadzane przez prof. Gilowską m.in. radykalna obniżka ZUS. Radość wśród przedsiębiorców nie trwała długo. Do władzy doszło „prorynkowe” i „liberalne” PO i bardzo szybko wróciło do jedynie słusznej koncepcji czyli wysokiego ZUS i wysokich innych podatków. W październiku 2015r powstał na bazie tzw. ustawy Dzierżawskiego z 2001r. jednolity projekt pod nazwa Nowy Ład Podatkowy przy współpracy Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Wydawało się , ze taki projekt powinien zostać natychmiast włączony przez „prorynkowe” partie czyli PO i Nowoczesna do swoich programów. Oczywiście nic takiego nie nastąpiło, PO i Nowoczesna byli zajęci budowaniem totalnej opozycji i walką o Trybunał Konstytucyjny.
Kilka dni temu przewodniczący parlamentarnego zespołu na rzecz wspierania przedsiębiorczości i patriotyzmu ekonomicznego, Adam Abramowicz zapowiedział radykalne zmiany w prawie podatkowym co w konsekwencji ma doprowadzić do podniesienia płac, obniżenia podatków i wysokości płaconych składek na ZUS. Oczami wyobraźni widziałem już peany pochwalne dla rządu w GW i TVN. Wyobraźnia wyobraźnią a życie to inna bajka. I dowiedziałem się , ze to kolejny populizm , bo te propozycje trzeba czytać ze zrozumieniem i tu pada warty zacytowania przykład: „w przypadku osób prawnych zmiana zakłada wprowadzenie zakazu odliczania kosztów uzyskania przychodów z jednoczesnym podatkiem przychodowym w wysokości 1,5 proc. Co to znaczy? Dla czytających bez zrozumienia: będzie ciężko. Ale wyjaśnię. Jak ktoś kupi cymbały za granicą, to podatku od przychodu nie zapłaci. Zrobi to RAZ, jak sprzeda te cymbały posłowi Abramowiczowi.”
Po przeczytaniu takiej „recenzji” na portalu Gazety Wyborczej jestem pewny, ze dla PO i Nowoczesnej nadchodzą trudne dni porównywalne z tymi związanymi z licytacja kto da więcej realizując program 500+.
Na wstępie projekt Nowego Ładu Podatkowego bardzo precyzyjnie diagnozuje obecną sytuację na rynku pracy, która jest ściśle powiązana z prawem podatkowym:
„System podatkowy w Polsce jest nie tylko skomplikowany(…)ale również niesprawiedliwy.(…) klin podatkowy dla średniego wynagrodzenia wynosi ponad 40 proc.(…) Tymczasem wielkie międzynarodowe korporację, korzystając z optymalizacji podatkowych, skutecznie minimalizują swoje zobowiązania podatkowe.(…) przedstawiciele wolnych zawodów(…)Mogą oni skorzystać z 19 proc. stawki liniowej od dochodu(…)to jeszcze mogą odliczyć od podatku część konsumpcji prywatnej np. wykorzystywać samochód firmowy dla celów osobistych, czy odliczać podatek VAT.(…) dla tzw. twórców, którzy rozliczają się poprzez umowę o dzieło i korzystają z 50 proc. kosztów uzyskania przychodu, co w praktyce oznacza, że płacą jedynie 9 proc. podatku.
W tego typu systemie najbardziej pokrzywdzoną osoba jest osoba pracująca na umowę o pracę , która praktycznie jest pozbawiona możliwości odpisów a jej pełny koszt opodatkowania łącznie ze składkami ZUS to ok. 60 %
W projekcie tym proponuje się likwidacje „wszystkich płatności obciążających wynagrodzenia, a także podatków dochodowych PIT dla wszystkich form działalności gospodarczej, podatku CIT, wszystkich składek na ZUS, składek na NFZ oraz składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych” W zamian tego proponuje się wprowadzenie jednolitego podatku od wynagrodzeń w wysokości 25 % i „w konsekwencji przy zachowaniu takiego samego kosztu pracodawcy, wynagrodzenie netto dla pracownika wzrośnie o 25 proc.” Przy takiej konstrukcji dzisiejsza płaca netto wynosząca 3000 zł wzrośnie do 3750 zł bez dodatkowych kosztów dla pracodawcy.
Projekt zakłada ujednolicenie stawki podatkowej dla osób prowadzących działalność gospodarczą poprzez:
„rozszerzenie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych na jakąkolwiek działalność gospodarczą osób fizycznych.(…) wprowadzenie stawek podatkowych od przychodu bez możliwości odliczania jakichkolwiek kosztów uzyskania przychodu. Stawki podatkowe byłyby zróżnicowane w zależności od rodzaju prowadzonej działalności i zawierałyby się w przedziale od 3 proc. do 15 proc. Przy założeniu średniej stawki podatku w wysokości 3,9 proc.”
Ma nastąpić zmiana formy opłacania ZUS przez osoby prowadzące działalność gospodarczą; „płaciły zryczałtowany podatek od usług publicznych, który zastąpiłby obecne opłaty na rzecz ZUS i NFZ. Podatek ten byłby równy 25 proc. podstawy wymiaru połowy średniego realnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Projekt zakłada również ujednolicenie stawek podatkowych dla osób prawnych. Proponuje się „Wprowadzenie stawki podatkowej 0,49 proc. od przychodu banków i instytucji finansowych oraz 1,49 proc. dla przedsiębiorstw” i dodatkowo opodatkowanie wypłacanych dywident w wysokości 25% ponieważ wg autorów projektu „zapobiegnie próbie minimalizacji płaconych danin publicznych przez osoby, które poprzez formę osoby prawnej wykonywałyby wolne zawody. Także zwiększenie stawki tego podatku z 19 proc.7 do 25 proc. zachęci przedsiębiorstwa do reinwestowania zysków
Projekt przewiduje jednolitą stawkę VAT „wprowadzenie jednej stawki podatku VAT w celu eliminacji patologii tego podatku wynikających ze zróżnicowania stawek, w tym stosowania 0 proc. stawki w transakcjach transgranicznych. W konsekwencji dopuszczamy podniesienie o 0,25 punktu procentowego efektywnej stawki podatku VAT z obecnych około 16.00 proc. do 16,25 proc”
Nowy Ład Podatkowy ma przynieść korzyści w wielu wymiarach:
·jest prosty, przejrzysty i nie wymaga nieustannych nowelizacji,
·jest szczelny, bo pole do unikania opodatkowania praktycznie nie istnieje,
·jest tani w poborze i w naliczaniu,
·oszczędza czas przedsiębiorcom, a aparat skarbowy skupia się jedynie na przestępstwach podatkowych mający istotne znaczenie dla wpływów budżetowych,
·w początkowej fazie jest neutralny dla budżetu, a docelowo generuje większe wpływy budżetowe poprzez likwidacje patologii i wzrost aktywności gospodarczej,
·praktycznie likwiduje szarą strefę zatrudnienia, gdyż obniża koszty pracy,
·przekazuje pracownikom większy dochód netto, przez co wpływa na pobudzenie konsumpcji prywatnej.
Całość została podsumowana dwoma zdaniami : ”Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne jak Polska – Milton Friedmann, amerykański ekonomista, laureat Nagrody Nobla z ekonomii.”
Ciekawostką jest , ze „socjalistyczne” Prawo i Sprawiedliwość jest skłonne do realizacji liberalnego programu gospodarczego w opozycji do „prorynkowego PO i Nowoczesnej” i jej tub propagandowych GW i TVN. Dziwny jest ten świat.
Źródło: http://zpp.net.pl/files/manager/file-a06563e90bcf57bf132c8d1762b41985.pdf
Inne tematy w dziale Gospodarka