Marcus Crassus Marcus Crassus
45
BLOG

Dobry batiuszka Tusk uratował kota.....

Marcus Crassus Marcus Crassus Polityka Obserwuj notkę 2

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu... A ten przypadek to kolejny który wywołuje moje szczere mdłości pod adresem premiera i jego PR-owców. Premier jak premier - odpowiada jedynie za wizerunek który tworzy mu jego sztab spin-doktorów. Ma więc szansę jeszcze tych darmozjadów wywalić na bruk. Sytuacja jest zreszta zabawna - bo trudno powiedzieć kto zawinił. PR-owcy. Dziennikarze, którym coś się pomyliło i kalendarz domowy, zamiast na rok 2008 wskazuje na lata 50 te XX wieku.

Reklama
Donald Tusk uratował kota. Doniosła dumnie TVP Info. Za TVP zaś informuje Dziennik i gazeta.pl. Szczegolnie ciekawa jest tutaj semantyka i słownictwo użyte przez dziennikarzy. Co prawda tego wiekopomnego przekazu w TVP nie słyszałem - ale to użyte przez prasę można uznać za wyjątkowo finezyjne. Otóż wg Dziennika Donald Tusk. kiedy to biedny kotek nie mógl już liczyć na niczyją pomoc nad losem kota się pochylił (niech żyje nam towarzysz Stalin, co usta słodsze miał od malin). Gazeta zas zastanawia się czy bohaterski czyn Donalda Wspaniałego stanowi przyczynek do zdobycia kolejnego bastionu Kaczyńskich.

Dalej idzie zaś juz klasyka. Czyli uratowany kot, wielki bohater premier RP oraz organizacja która dostała pieniazki na ratowanie kolejnych zwierzat.

Ostatnio podobnie zniesmaczony, choć w nieco mniejszym stopniu byłem w chwilach, kiedy serwowano nam zdjęcia premiera z jego podróży życia do Ameryki Południowej. Wciąż mam te wspaniałości gdzieś na twardym dysku. A to Donald Podróżnik w oryginalnej indianskiej czapeczce. A to Donald spoglądający na górskie szczyty. A to lokalna grupa powitalna w lokalnych strojach i uśmiechniety pan premier.

Polityka "bombardowania miłoscią" moze i jest skuteczna. Jak do tej pory niekonfliktowość rzadu oraz zmiana stylu - z agresywnego który prezentowali bracia Kaczynscy bardzo mi się podobala. Sek tylko że jest pewna granica - za która taka polityka PR-u staje się po prostu kpiną i parodią samej siebie.

Panowie, zbastujcie. Niedobrze sie robi. I to nie jest wina dzisiejszego kotleta...

Ps - a w następnym wpisie (który nie wiem kiedy będzie, mam nadzieje ze w tym tygodniu) postaram sie ustosunkować do http://mosher.salon24.pl/87141,index.html podobnych wpisów i poglądów i powiedzieć dlaczego UPR jest skazana na klęske. I nie jest to uzależnione nawet od samego JKM. Bo ta formacja - jakąkolwiek nazwe przybierze - nie ma nigdy szans w wielkiej polityce.

Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka