Szkoda. Wielka. Może i Polki były ciut słabsze od rywalek, ale tak blisko strefy medalowej mistrzostw globu nie byliśmy w żeńskiej siatkówce od nie wiem ilu lat i nie wiadomo kiedy będziemy.
Szkoda. Wielka. Gdyby nasza atakująca w piątym secie (na 14 punktów zdobytych w tie-breaku przez Polskę Stysiak zdobyła 11!!!) miała jakiekolwiek wsparcie w ataku, to bylibyśmy teraz w czołowej czwórce na świecie. Ale nie miała i mistrzynie świata, którym porażka i strach z nią związany zaglądał już w pewnym momencie ewidentnie w oczy, mogą odetchnąć z ulgą.
Szkoda. Wielka. Nie wiem jak tam Państwu się wydaje, ale moim zdaniem pomysł, żeby ćwierćfinały, a potem jeszcze półfinały, rozgrywać w parach, w których wcześniej grało się w grupach, jest co najmniej głupi. Jak się okaże, że Włoszki lub Brazylijki w meczach o mistrzostwo i trzecie mie3jsce będą lepsze od Amerykanek i Serbek, to jeszcze to będzie można, z naszego punktu widzenia, przełknąć i przeżyć. Ale jak nie? Wtedy będziemy mieli prawo uważać, że FIVB, czy jak tam się to bractwo żelaznej szekli nazywa, ukradł nam medal!
A mecz był naprawdę emocjonujący. I na poziomie. Przynajmniej sety 1,2,4 i5, bo te oglądałem. Podczas trzeciego przełączyłem telewizornię na mecze Ligi Mistrzów. Nie umywały się. Dlatego czym prędzej wróciłem do oglądania babskiej siatkówki. W co jeszcze tydzień temu bym nie uwierzył.
Inne tematy w dziale Sport