Czy przy przejęciu cennych nieruchomości doszło do nieprawidłowości, w tym poświadczenia nieprawdy, a Jarosław Kaczyński naciskał na urzędników, będąc wtedy urzędnikiem w Kancelarii Prezydenta? Upublicznione zostały akta sprawy sądowej z których wynika właśnie taki przebieg wydarzeń.
Z akt wynika, że naciskano z samej Kancelarii Prezydenta RP, a osobą która miała to robić był prezes Prawa i Sprawiedliwości.
„Wicewojewoda Krzysztof Łypacewicz przyznał, że w sprawie wydzierżawienia budynku w Al. Jerozolimskich 125/127 Fundacji Prasowej Solidarność były naciski z Kancelarii Prezydenta, głównie Jarosława Kaczyńskiego. […] Chciał spełnić wolę panów Kaczyńskiego i Siwka.”
„Całej sprawy nie można jednak zdaniem Sądu rozpatrywać w oderwaniu od towarzyszących jej okoliczności, w postaci zainteresowania osób piastujących wysokie stanowiska państwowe. Stąd w niniejszej sprawie szereg działań poza prawnych jak wizyta w Kancelarii Prezydenta u ministra Sławomira Siwka panów Kolanowskiego i Gutlera, mająca zdaniem Sądu z racji miejsca wywrzeć odpowiednie wrażenie na obu gościach, iż wobec osobistego zaangażowania w sprawę ministra, należy wszystko odpowiednio przyspieszyć.”
Absolwent Administracji Europejskiej. W przeszłości praca w roli statystyka w UEFA oraz w Przeglądzie Sportowym i Onet.pl. Polskie Towarzystwo Statystyczne I Historia Bez Cenzury.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka