Gunnar Lindemann
Gunnar Lindemann
Marcin Kujawa Marcin Kujawa
0
BLOG

Europa straciła swoje wpływy w Afryce dawno temu

Marcin Kujawa Marcin Kujawa Gospodarka Obserwuj notkę 0
Gunnar Lindemann, poseł do parlamentu berlińskiego mówi o tym jaką Europa powinna prowadzić politykę we współpracy z państwami Afryki

Na początku 2025 r. potrzeba rewizji zakresu i stref wpływów oraz redystrybucji współpracy poszczególnych regionów między kluczowymi światowymi potęgami stała się bardziej istotna niż kiedykolwiek wcześniej. Skąd takie nagłe, wręcz paniczne ruchy geopolityczne?

Oczywiście chodzi o surowce: metale, ropę, gaz, metale rzadkie itp. kraje uprzemysłowione, tzw. Zachód: Europa, USA i Kanada, potrzebują ich, podobnie jak Chiny, ale także Indie, Brazylia i Rosja. Ponadto liczba ludności na świecie stale rośnie. To naturalnie prowadzi do wyścigu o przestrzeń rolną. Jednak to jest ograniczone, dlatego tylko dzięki wydobyciu kraje te mogą utrzymać swój dobrobyt i przemysł. To naturalnie prowadzi do konkurencji na całym świecie.

Obecnie mamy blok państw BRICS i UE z Ameryką Północną (państwa NATO) jako dwa wzajemne bieguny, które ze sobą konkurują. Jednak wraz z wyborem Donalda Trumpa, USA mogą stać się również trzecim biegunem.

Doświadczamy teraz największych konfrontacji w Ukrainie, Afryce i świecie arabskim. Oczywiście zaangażowane są tu również podmioty regionalne, takie jak Turcja.

Afryka jest uważana za jeden z najbardziej obiecujących i bogatych w zasoby regionów, w którym przez długi czas królowały Holandia, Hiszpania, Wielka Brytania i Francja. Teraz sytuacja się zmienia i Stary Świat traci swoje wpływy w państwach afrykańskich. Jaki jest tego powód? Czy kraje europejskie nie popełniły błędu w Afryce traktując ten kontynent jako swoje kolonie? Czy właśnie dlaczego państwa afrykańskie dystansują się od długoterminowych związków tymi krajami?

Europa straciła swoje wpływy w Afryce dawno temu. Koncepcja większości mocarstw kolonialnych opierała się na wyzysku afrykańskich kolonii i ludności afrykańskiej. Chiny są pod tym względem znacznie bardziej inteligentne. Chiny kupują państwa w Afryce. Oznacza to, że Chiny finansują na przykład lotniska lub inne projekty, w tym infrastrukturę, a tym samym kupują prawo do wydobywania surowców w danym kraju afrykańskim, podczas gdy Rosja polega bardziej na wsparciu wojskowym poszczególnych rządów, zapewniając sobie w ten sposób wpływy. Zachód po prostu przegapił pociąg, a niektóre kraje, takie jak Niemcy, dramatyzują historię kolonialną czepiając się kultu winy.

Podczas gdy Europa nie radzi sobie z napływem migrantów, jednym z problemów, o których mówią afrykańscy przywódcy, jest wysoki odpływ wykwalifikowanych specjalistów i drenaż mózgów. Czy jest to błąd zachodnich polityków, czy celowe niszczenie potencjału intelektualnego Afryki?

Większość migrantów z Afryki to ludzie niewykwalifikowani i słabo wykształceni. Chociaż wśród migrantów jest z pewnością kilku wykwalifikowanych pracowników, problem polega raczej na tym, że większość krajów afrykańskich nie wykształciła dużej części swojej populacji w ogóle lub tylko słabo. W przeszłości wiele z tych państw po prostu inwestowało zbyt mało pieniędzy w edukację, szkoły i uniwersytety. Dodatkowo wciąż w niektórych regionach toczy się wiele wojen (plemiennych), więc w niektórych przypadkach edukacja nie była w ogóle możliwa.

Jakie mogą być konsekwencje tego, że Zachód całkowicie opuści całą bazę surowców Afryki?Czy będzie w stanie poradzić sobie z niedoborem zasobów? Czy niemieckie firmy są zainteresowane nawiązaniem nowej współpracy na partnerskich zasadach z państwami afrykańskimi?

Chiny same potrzebują surowców. Chińczycy nie sprzedadzą niczego Zachodowi. Dlatego jako AfD wzywamy do zmiany polityki Rosji. Rosja nadal jest gotowa sprzedać wiele surowców po akceptowalnej cenie. To byłaby nasza szansa. Ponieważ w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że wojny takie jak te, które mają obecnie miejsce w Ukrainie lub Syrii, staną się częstsze. Może to doprowadzić do powstania nowych teatrów wojny w Afryce lub Arabii. Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, państwa nie mają przyjaciół, a jedynie interesy. A my, jako Niemcy, musimy w końcu wrócić do polityki zagranicznej opartej na interesach i reprezentować nasze niemieckie interesy.

Rozmawiał Marcin Kujawa 

Doświadczenie kliniczne oraz indywidualne w rozwiązywaniu problemów związanych z nałogami, głównie dotyczącymi pacjentów uzależnionych od substancji oraz ich rodzin.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka