"Mentzen 2025" w idei energetycznej ewolucji podatkowej

Polityka, Wybory

Przepis na "tort" energetyczny

W idei energetycznej są dwa zagadnienia: formy zmian energii i moc energetyczna. Moc to wolność w czasie dla wyborcy i klienta. Energetyczny rewolucjonizm klimatyczny przyciśnięty potrzebą mocy wymyślił, aby w gospodarstwach domowych więcej energii zużywać nocą, ale doszedł do wątku, że to prowadzi kobiety do stosowania sprzętu AGD w nocy. I wówczas Ewa powie Adamowi, że nie ma czasu, bo pierze, gotuje, prasuje i jak chce jej pomóc, to niech wymieni naczynia w zmywarce, bo jest zmęczona. Oczywiście potrzeba jeszcze mocy energetycznej do ładowania dwóch e-automobili w garażu. I więcej, niezbędny jest jeszcze magazyn energii elektrycznej. Zatem do scenariusza polityki opartej na prognozie pogody, tj. obrona narodowa, rolnictwo, transport i turystyka, dodana została jeszcze energetyka metod OZE.

Zatem testujemy Program wyborczy "MENTZEN 2025" (link):

10. Bezpieczeństwo energetyczne
"Tania energia jest niezbędna dla naszego rozwoju gospodarczego i niskich kosztów życia. Potrzebujemy zdywersyfikowanych źródeł energii. Nie możemy być uzależnieni ani od jednego źródła energii ani od jednego państwa sprzedającego nam energię. Polska nie może też postawić w pełni na odnawialne źródła energii, bo potrzeby Polski nie są w stanie być zaspokojone siłą wiatru i promieniami słońca. Priorytetem będzie dla mnie deregulacja produkcji energii, obniżenie jej opodatkowania, a także inwestycja w energetykę jądrową, w tym SMR, która da nam niezależność i zapewni bezpieczeństwo energetyczne na wypadek poważnych kryzysów."

Czy za pomocą sieci biogazowni w województwie mazowieckim można by dostarczyć ilość gazu niezbędną dla stolicy Polski? Na toruńskich uczelniach na pewno by to obliczyli i może wystarczyłby tylko 1 mln zł na badania? Pozytywny wynik to idea suwerenności i niezależności Warszawy w tym zakresie energetycznym. Jak zatem suma krajowa mocy i energii ze wszystkich metod OZE będzie spełniać skalę potrzeb energetycznych stolicy (elektryczne oraz ciepła i chłodu), to można by mówić, że osiągnęły "skalę warszawską". Oczywiście nie ma to nic wspólnego z energetyczną rewolucją klimatyczną. Po prostu lokalno-regionaly interes fizyki i ekonomii.

W idei "Mentzen 2050" ułożenie energetyczne ma taki jakoś Konfederacyjny program. Jakby tu uzbierać % na haśle "bezpieczeństwo energetyczne" i "zielony ład" ("9. Odrzucenie Zielonego Ładu"). A tymczasem w naturze istoty rzeczy pospolitej jest tak, jak w przepisie na sławny w kampanii wyborczej "tort makowy od mamy Sławomira Mentzena, która go robiła mu na urodziny i go uwielbiał". Zatem zanim polityk zacznie pisać idee programowe, to powinien poczytać przepisy kulinarne. Jest w nich fizyczno-matematyczna ilość i kolejność wykonania. Kiedyś SLD zrealizuje swoją ideę, że to z domeny tej partii będzie Prezydentem Polski kobieta. Jak jest to ważne przekonał się Sławomir Mentzen. W ostatnim czasie wypominano mu dawne wypowiedzi. Wśród nich jest fragment wywiadu, z którego uznano, że Mentzen kompletnie nie potrafi gotować. Nawet najprostszych potraw. Internet dalej buszuje w wypowiedziach idei "Mentzen 2025" (X: Pytanie Grzegorz Braun do Sławomira Menztena - link).

Wróćmy jednak do idei "energetycznej ewolucji podatkowej" w scenariuszu produkcji energii i obniżenia jej opodatkowania. Ciepło i światło w piekarni nie czyni chleba. Potrzebne jest jeszcze ciasto i praca, przysłowiowa od wiatraka do piekarza. Nie samym chlebem człowiek żyje dopiero wówczas, gdy go spożyje. Test w pierwszym przybliżeniu: Energetyczny podatek w chlebie to sabotaż państwa? Test w drugim przybliżeniu - podatki w domenie elektroenergetycznej:

Podatek akcyzowy: Obowiązkowy podatek od energii elektrycznej, którego wysokość jest regulowana ustawowo.
Podatek VAT: Podatek od towarów i usług, wynoszący obecnie 23% dla energii elektrycznej.

Zatem we własnym kraju, gdy wyborca zaświeci sobie w domu żarówkę, a firma włączy tokarkę, to państwo wychodzi przed szereg i wymaga od klienta "wrzuć monetę podatkową". Co więcej na sprzedaży uprawnień do emisji CO₂ w ramach unijnego systemu ETS Polska zarobiła w latach 2013-2023 prawie 94 mld zł.

Zatem w idei "Fizyka vs. Ekonomia" nie może być opodatkowana fizyka technologii i techniki, która tworzy dopiero u podstaw możliwości państwu, Narodowi i Polsce.

Internet: