Tomasz Szatkowski w idei: Jak Kastor Kużelewski włączył medialne światło?

Polityka, Wybory

Pstryk

Inspiracja: "Gawryluk może wystartować na prezydentkę Polski" - dziennikarz Kastor Kużelewski podkreślił, że "sama zainteresowana nie potwierdza swojego startu", ale zapewnił jednocześnie, że "informacje, które do nas dotarły, wydają się na tyle wiarygodne i prawdopodobne, że do przedwyborczej giełdy nazwisk dopisujemy jeszcze jedną pozycję".

*

Efektem inspiracji w salonowej blogidei była długa lista osób rozważanych jako potencjalni kandydaci na prezydenta RP. W zasadzie na początku najbardziej ugruntowaną osobą był Rafał Trzaskowski. Co jednak wynikało z historii przeszłej. Wśród wirtualnych kandydatów w idei "kostki Rubika" jest tylko tu również Tomasz Szatkowski, w scenariuszu jako kandydat prezydenta Andrzeja Dudy, w tym w ułożeniu prawyborów w PiS wraz z kandydatem wybranym metodą badań pojętych przez PiS albo ostatecznie sławnym "rzutem kostki" przez prezesa PiS.
W salonowej blogidei jest wiele notek i komentarzy analizujących start-up i w kolejnych przybliżeniach opowieść o domniemanych kandydatach. W idei ogólnej obecnie pozostał na "klawiaturze" tylko kandydat PiS. W KO wybrany został metodą prawyborów. Choć jeszcze nie podany jest ich wynik. Będzie wkrótce. Inni kandydaci już ogłosili oficjalnie swoją kandydaturę, a jeszcze inni być może ją ogłoszą?

Zatem w tej ostatniej możliwej chwili jest jeszcze szansa w idei wyboru na kandydata Tomasza Szatkowskiego przez PiS.

*

Jakie medialne światło zapalił Kastor Kużelewski?

// "Sensacyjne doniesienia. Nieoficjalnie: Gawryluk kandydatką na prezydenta" - Google //

Włączył światło, które ukazało "osobę bez osoby". Bez tego pierwotnego osobistego pierwiastka "ja - kandydatka/kandydat", od którego budowana jest w scenariuszu wyborów prezydenckich perspektywa. Co pobudziło ideę jego kreacji. Internauci nietelewizyjni mogli nawet nie wiedzieć kto to jest Dorota Gawryluk i dlaczego miałaby być kandydatką? Ale również odwrotnie. Inspiracja mogła u wielu osób w realnej wyższej polityce lub blisko niej pobudzić myśl - "a dlaczego nie ja".

*

Opowieść ChatGPT o idei domniemanego kandydowania Doroty Gawryluk na prezydenta RP

Pierwsze doniesienia o możliwości kandydowania Doroty Gawryluk na prezydentkę Polski pojawiły się 5 lutego 2024 roku i zostały opublikowane przez serwis Polityka Insight ("Gawryluk może wystartować na prezydentkę Polski"). Według relacji Kastora Kużelewskiego, dziennikarka jest potencjalną kandydatką na urząd prezydenta RP. Wskazano, że decyzja mogła wynikać z działań Zygmunta Solorza, właściciela Polsatu, który rzekomo miał przygotowywać Gawryluk do wejścia w politykę. Informacje te uzasadniono wiarygodnymi źródłami, choć sama zainteresowana nie potwierdziła swojego startu​.

Pomysł miał związek także z nowym programem Gawryluk w Polsacie, zatytułowanym „Lepsza Polska”. Program, którego tematyka ma łączyć Polaków ponad podziałami, był interpretowany jako możliwe narzędzie do budowania wizerunku politycznego. Przy okazji doniesień podkreślano, że wcześniejsza zmiana stanowiska dziennikarki w strukturach Polsatu mogła być powiązana z planami związanymi z jej potencjalną karierą polityczną.

Sugestie, że Dorota Gawryluk, dziennikarka związana z Polsatem, mogłaby być kandydatką na prezydenta RP, pojawiły się głównie w wyniku spekulacji medialnych oraz komentarzy polityków. Szczególną uwagę przyciągnęło zdanie Pawła Kukiza, który stwierdził, że Gawryluk mogłaby być kandydatką „całej polskiej prawicy”. Jednak sama zainteresowana szybko zaprzeczyła tym informacjom, podkreślając, że w swojej pracy dziennikarskiej stara się zachować neutralność i nie chce angażować się politycznie.

Innym źródłem plotek był nowy program publicystyczny Gawryluk w Polsacie zatytułowany „Lepsza Polska”. Baner promujący program, z jej wizerunkiem i sloganem, przypominał niektórym plakat wyborczy, co mogło być podstawą do nieporozumienia. W wywiadzie Gawryluk wyraźnie zaznaczyła, że nie planuje startu w wyborach prezydenckich, koncentrując się na pracy dziennikarskiej​.

Medialne spekulacje pokazują, jak niewielkie szczegóły mogą zostać zinterpretowane jako poważne zapowiedzi polityczne, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów i napiętej atmosfery politycznej w Polsce.

Spekulacje o możliwej kandydaturze Doroty Gawryluk na prezydenta RP opierały się m.in. na jej zaangażowaniu w działalność publicystyczną i stowarzyszeniową. Prowadzone przez nią stowarzyszenie oraz programy telewizyjne, takie jak „Lepsza Polska”, były interpretowane jako działania mogące świadczyć o chęci zaangażowania się w życie publiczne na wyższym poziomie. Hasła promowane przez stowarzyszenie, takie jak ochrona środowiska, zrównoważony rozwój, budowanie społeczeństwa obywatelskiego czy transformacja gospodarcza, były oceniane przez komentatorów jako potencjalne elementy programu wyborczego kandydata na prezydenta​.

Ponadto, spekulacje nasilały się w kontekście pogłosek medialnych, według których Dorota Gawryluk mogłaby być kandydatem rezerwowym (tzw. „planem B”) Zjednoczonej Prawicy w przypadku niepowodzenia Mateusza Morawieckiego lub innych potencjalnych kandydatów. Fakt, że Gawryluk nie wykluczała jednoznacznie kandydowania, a także charakter prowadzonego przez nią programu i stowarzyszenia, skłaniał do takich przypuszczeń​.

Warto dodać, że sama Gawryluk w rozmowach i publicznych wystąpieniach podkreślała, iż jej celem jest przede wszystkim promowanie merytorycznej dyskusji i współpracy w polityce, a nie stricte start w wyborach. Jednak otwartość formuły jej działań pozostawiała przestrzeń dla domysłów​.

// Fakt, i.pl, PAP, Wprost, Do Rzeczy, Forsal, Dziennik.pl, Onet Wiadomości //