Demokracja rzeczpospolita (7): Kandydat PiS na prezydenta RP łagodzący przegrane wybory?

Polityka, Wybory

Polska "państwo środka"

Przesłanka:
Nowość, innowacja partia parlamentarna Prawo i Sprawiedliwość poszukuje prekandydatów/kandydata na prezydenta RP Zjednoczonej Prawicy.

Z wiadomości w internecie, artykułów redakcyjnych i opinii internautów opis Polski przed kampanią prezydencką w 2025 rok:

• Historia Polski związana jest z decyzjami Kongresu i Prezydentów USA - Ziemie Obronione 1920 r. i Ziemie Odzyskane 1945 r., i Ziemie nieprzekazane (obwód królewiecki); uczestnicząca w UE i w NATO oraz w ONZ, wspomagająca w transatlantyckim utrzymaniu państwowość Ukrainy wobec działania FR.
• Polska to kondominium rosyjsko-niemieckie pod amerykańskim zarządem powierniczym (polinowym, chanukowym) i katolicką radą nadzorczą. Brzmi jak w idei teorii spiskowej. I więcej: opinie, że zarówno PiS, jaki i PO są prorosyjskie i proniemieckie, np. w kontekście opcji "tak" / "nie" wobec tzw. pogłębionej integracji UE. "Reset". Współpraca z Federacją Rosyjską taką, jaka ona jest. Tu jest Polin. Premier z marzenie rechrystanizacji Europy. Premier "agentem niemieckim", handlujący ideą brukselską. Umowa SKW - FSB. Polskie Siły Zbrojne jako mniejsza wersja US Army. Polak Papieżem i tego się trzymajmy. Itp., itd., ect., ect. Zatem w tym megazłożeniu:

Prezydent Polski to idea polityki wobec relacji:

• Waszyngton, Moskwa, Berlin, Watykan.
• Państwo w UE i w NATO oraz w ONZ.
• Teologia chrześcijańska i globalizacja.
• Historia, geografia, kultura i interesy.
  

Do tego dochodzi głoszona przez premiera totalna "demolka" w domenie tzw. "Zjednoczonej Prawicy". I więcej jeszcze - wiadomość, że w idei PiS nie ma funduszy na pozapartyjne badania społeczne w zakresie poszukiwania pre/kandydata i opiera się na przesłankach geniuszu Jarosława Kaczyńskiego. I jeszcze z nutką kosmicznie wirtualnej nadziei zmiany wyroczni - utracił dotacje państwowe nie tylko wobec perspektywy finansowania prezydenckiej kampanii wyborczej kandydata PiS. I do tego jeszcze totalna opozycja przemieniła się w totalną anty wobec PiS koalicję rządową, aby nie posiadał możliwości "pokuszenia" w idei zdolności koalicyjnej.

Zatem czy pozostaje tylko wybranie kandydata PiS na prezydenta RP łagodzącego partii przegrane wybory?

Cały kontekst w idei "środka" jest względem scenariusza duopolu "PO - PiS", zapoczątkowanego wspólnie.

Czego w nim nie ma? Nie ma w nim "elektrowni atomowej". I nie ma partii zdolnej do tego przedsięwzięcia.

Atomowy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Opcja atomowa: Jeżeli większość elektoratu zagłosującego w urnie chce elektrownie atomowe w Polsce, to pozostaje mu już tylko zobowiązanie do tego przedsięwzięcia wybranego kandydata na prezydenta RP.

*

Zatem w tym ułożeniu wszystko w idei społeczno-ekonomiczno-gospodarczej prezydenckiej kampanii wyborczej w 2025 roku będzie pochodną scenariusza "Polski profuturo w XXI wieku" z dwóch zagadnień - "atom i aborcja" - w idei transatlantyckiej "państwa środka". Nie mniej i nie więcej, prawda czy fałsz?