Będąc emerytem jestem zmuszony obserwować kursy walut, gdyż od nich zależy moje aktualne i moje przyszłe.
Emeryturę mam naliczaną w złotych, ale przesyłaną do Ukrainy w euro, a już na miejsu zamienianą na hrywny.
Polska odnotowuje największy wzrost wśród krajów Unii Europejskiej.
Ukraina odnotowuje największy spadek ekonomiki wśród wszystkich krajów świata.
A ja tracę już na zmianach kursów ponad 100 USD i to tylko w ciągu 1 roku.
Złoty traci do dolara i euro, a hrywna stale zyskuje w stosunku do tych walut.
O czym to świadczy?
Inne tematy w dziale Polityka