Prawda historyczna w stosunkach RP - Ukraina
W poniedziałek, 26 września br. odbyło się inauguracyjne posiedzenie Rady Dyplomacji Historycznej przy Ministrze SZ RP.
Jednym z głównych tematów tego spotkania były kwestie historyczne w relacjach polsko-ukraińskich. Członkowie Rady podkreślili, że Polska stoi na stanowisku, iż bardzo dobre relacje dwustronne powinny opierać się na solidnych podstawach jakimi są m.in. prawda historyczna, pamięć o ofiarach, wybaczenie i pojednanie.
Mamy jednak trudne kwestie w dialogu historycznym, wydarzenia z naszej historii najnowszej, XX-wiecznej- twierdzi Krzysztof Strzałka, wicedyrektor Departamentu Dyplomacji Publicznej i Kulturalnej w MSZ i sekretarz Rady.
Panie Strzałka,
Jeśli macie w tym dialogu trudne kwestie, to rozwiązujcie je korzystając z przykładów rozwiązywania takich kwestii przez inne narody. Daję przykład.
Dzisiaj wypadła 75-ta rocznica tragedii w Babim Jarze. Z tej okazji do Ukrainy przyleciał Prezydent Izraela, który wystąpił z mową poświęconą tamtym wydarzeniom w historycznym i współczesnym kontekście.
Słuchałem jego wystąpienia w bezpośredniej translacji z parlamentu, więc mam możliwość donieść do Rodaków główne tezy jego wystąpienia bez manipulacji, jakiej dopuścił się spiker Rady Najwyższej Ukrainy (jego postawa jest charakterystyczna dla Ukraińców, o czym mogliśmy się przekonać w dniu wizyty Komorowskiego do Ukrainy).
Prezydent Izraela bardzo silnie akcentował uwagę na tym, że nie wolno przemilczać o działalności antysemickich struktur, a liderzy tych krajów, którzy akceptują antysemickie, rasistowskie i neofaszystowskie poglądy nie staną się pełnoprawnymi i oczekiwanymi członkami rodziny narodów świata.
My nie możemy być wspólnikami przestępstwa zapomnienia, zaciemnienia faktów i zaprzeczania ludobójstwa.
W Babim Jarze i w drugich miejscach, w których roztrzeliwano ofiary, wspólnikami przestępstw byli Ukraińcy, wśród których szczególnie wyróżniali się żołnierze Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów!
Po tym, jak Prezydent Izraela opuścił Salę obrad parlamentu, Spiker Andrzej Parubij. wypowiedział frazę o wydarzeniach w Babim Jarze, całą winę zwalając tylko na siepaczy Hitlera.
Inne tematy w dziale Polityka