Prawdziwa historia powiatowego warcholstwa, gminnego tchórzostwa i prawowego nihilizmu urzędasów wszystkich szczebli. Odcinek 5.
Korespondencja z Gminą Brzeg Dolny. Ciąg dalszy.
W lutym br. miałem już pełną świadomość, że zdobycie odpowiedniej, ważnej dla moich działań informacji graniczy z oporem, jaki odczuwa się ze strony Mount Everestu przy zdobyciu jego wierzchołka, a zdobycie odpowiednich dokumentów graniczy więc z cudem, co zmusiło mnie do odszukania w obowiązującym systemie prawnym takich form zwracania się do adresatów, dzięki których oni byliby zmuszeni udzielić mi odpowiedzi i/lub przekazać mi kopie dokumentów o które proszę.
Okazało się, że takie formy istnieją i należą do nich:
- wniosek obywatelski o dostęp do informacji publicznej;
- petycja.
Gdy Rada Powiatu w lutym drugi raz przegłosowała uchwałę o zamiarze likwidacji Powiatowego Zespołu Szkół w Brzegu Dolnym, poprzez wygaszanie funkcjonujących w tym Zespole szkół, tj. LO im J.M. Ossolińskiego i Gimnazjum nr 2 (jak powstało to gimnazjum, to ja do dzisiaj nie rozumiem i nikt nie może mi tego przedstawić!), to ja nabrałem przekonania, że trzeba zrobić wszystko, żeby zlikwidować powiaty w tej formie organizacyjnej w jakiej one istnieją, gdyż tylko tak można zneutralizować działania psychopaty Nejmana.
Temu, kto czytał moją Petycję w sprawie założenia oraz prowadzenia Publicznego Liceum Ogólnokształcącego z Publicznym Gimnazjum (ZSP – Zespół Szkół Publicznych) w Brzegu Dolnym, może wydawać się, że to jest bardzo skomplikowany merytorycznie i logistycznie dokument, ale chcę zapewnić, że prostszego konceptualnie tekstu nie napisałem w tym roku w żadnej sprawie.
Petycja składa się z 3 części, z których:
- jedna jest bezpośrednio skierowana do Rady Miejskiej w Brzegu Dolnym i Burmistrza Gminy Brzeg Dolny, a dotyczy ona założenia i prowadzenia Zespołu Szkół Publicznych;
- a dwie następne są skierowane do Wojewody, ale przez organy władzy Gminy Brzeg Dolny. Wymagam w nich, żeby Rada Miasta zobowiązała Burmistrza do zwrócenia się do Wojewody Dolnośląskiego o zmianę Decyzji o przekazaniu nieruchomości eksploatowanej przez LO w Brzegu Dolnym (odebrać Starostwu i przekazać Gminie), oraz spowodowanie usunięcia paragrafu 1 ze statutu Powiatu Wołowskiego.
Już po wysłaniu Petycji do adresatów otrzymałem nieoficjalną informację o tym, że do Brzegu Dolnego wybierają się przedstawiciele Wojewody i będą spotykać się z Burmistrzem. Natychmiast napisałem do Burmistrza list, w którym udzielam porad na rozmowy z tą delegacją. List cytuję poniżej:
Pan Stanisław Jastrzębski
Burmistrz Gminy Brzeg Dolny
Szanowny Panie Burmistrzu,
Dostałem informację, że w najbliższych dniach spotyka się Pan z przedstawicielami Wojewody. Szepnięto mi również, że zajmiecie się moją petycją, a to oznacza, że podejmiecie odpowiednie działania.
W tym miejscu rodzi się pytanie – A jakie działania są tymi odpowiednimi, które z nich są najważniejsze i w jakiej kolejności powinny być podejmowane, żeby uzyskać efekt synergii, tj kumulację końcowego rezultatu.
Posyłam Panu kopie listów, które dzisiaj już są w posiadaniu Departamentu Współpracy z Samorządami Terenowymi (DWST) Ministerstwa Edukacji Narodowej. W nich zawarta jest usystematyzowana informacja, więc nie będę tracił na powtarzaniu jej Panu innymi słowami.
Doświadczenie uczy, że "Poinformowany – Skuteczny", więc przechodzę do sedna sprawy i wykładam swój punkt widzenia na główny akcent Pańskich rozmów z przedstawicielami Wojewody.
Wstęp:
Mamy bardzo ciekawę sytuację. Między Gminą a Wojewodę usadził się pastuszek Nejmanek z fujarką i fałszując ile wlezie odwleka waszą uwagę od jego chytrych gierek. On robi krok, a Wy go dopiero później staracie się dogonić. Wydaje się, że już go zagoniliście do kąta, a ten karaluch już jest w innej komnacie.
Na takie indywidua jest tylko jedno lekarstwo – pod obcas i starannie rozmazać o betonon, czyli unicestwić, rozpylić w przestrzeni tak, żeby to-to nie mogło się odrodzić.
Działanie:
Musi Pan donieść do przedstawicieli Wojewody, że teraz najważniejszy krok musi wykonać Wojewoda. On jest bardzo prosty a składa się z trzech etapów:
a) Na wykonanie mojej Petycji RM podejmuje uchwałę w której doręcza Panu odzyskanie obiektów oświatowych przekazanych bezprawnie powiatowi (Wilcza 10 i 1-go Maja);
b) Na wykonanie Uchwały RM Pan występuje do Wojewody o anulowanie Decyzji z dnia 15 marca 2000 r. (NGK.Ia.7723/P/22/9/00) (skan tej Decyzji już Pan ma u siebie);
c) Wojewoda występuje do Sądu Admistracyjnego o anulowanie tamtej Decyzji i po uprawomocnieniu się wyroku wydaje nową decyzję.
Rezultat:
1. Starosta straci interes do szkoły (ona jemu bez budynku nie jest potrzebna).
2. Wojewoda dostanie do ręki fantastyczny argument na likwidację kacyków powiatowych i przekształcenie powiatów w samorząd lokalny według mojego wzorca (rotacyjny starosta).
3. Wojewoda dostanie do ręki fantastycznie silny argument na likwidację Urzędu Marszałkowskiego !!!
Jeszcze dzisiaj po południu przygotuję projekt Uchwały RM w sprawie wykonania Petycji Waldemara Mordkowicza, a jutro projekty pism, które Pan, jako wykonawca uchwały RM Brzegu Dolnego powinien wysłać do Wojewody Dolnośląskiego i Ministerstwa Eduklacji Narodowej.
Jestem gotów popracować z Wojewodą nad strategią reformy administracyjnej Województwa Dolnośląskiego, jak eksperymentu symulacyjnego przyszłej, niezbędnej reformy administracyjnej kraju, ale to wymaga inicjatywy ze strony Wojewody.
Z poważaniem,
Waldemar Mordkowicz
Kijów, 2016-05-24
Jak to się skończyło wszyscy już wiedzą. Szkoła jest wygaszana, a włodarzom i radnym Brzegu Dolnego wydaje się, że zrobili wszystko, żeby uratować szkołę.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo