Kto skakał przez płot
Wszyscy pamiętamy tą słynną legendę o tym, jak Lech Wałęsa skoczył przez płot i ... oswobodził PRL od sowieckiej okupacji (nie rozumiem tylko, dlaczego nie ma pomnika pokazującego ten skok).
W ostatnich latach coraz więcej ludzi stara się ściągnąć tego bufona na ziemię i przekazuje sobie pocztą pantoflową (najszybsza poczta na świecie) informację o tym, jak zuch Wałęsa dzielnie przedzierał się przez "kordony otaczające stocznię" na ... motorówce.
Jakby tam nie było, po ujawnieniu teczki "Bolka", przechowywanej przez Kiszczaka w domowym archiwum, Wałęsa poszedł na całość i wybełkotał frazę, od której aż mi się zrobiło zimno na plecach:
# Gdybym ja nie obalił komunizmu, to żylibyście w nim do dzisiaj. #
Prawda nie kazała na siebie długo czekać. W piątek 13 maja, były prezydent Stanów Zjednoczonych Billy Clinton, przemawiając do audytorii w ramach kampanii wyborczej Hillary Clinton powiedział:
# Świat jest bowiem – mówił prezydent – niebezpiecznym miejscem. – Wiele się w nim zmieniło ostatnio. Na przykład Polska i Węgry, dwa kraje, które nie byłyby wolne, gdyby nie USA i zwycięstwo w zimnej wojnie, uznały ostatnio, że demokracja to za duży problem i że wolą autorytarnych liderów w rodzaju Putina – mówił prezydent.#
Wniosek jest jednoznaczny:
Gdyby USA nie skoczyły przez płot, to Wałęsie nie pomogłaby nawet motorówka.
Inne tematy w dziale Polityka