czyli ... Paranoja jest naga!
Motto:
Tłumaczenie, z języka RP na język polski, frazesów i sloganów z parady KOD w Warszawie:
W języku RP: "My, naród"
W języku polskim: "My, kłamcy i manipulatorzy"
W języku RP: "Tu jest POlska"
W języku polskim: "Tu jest RP"
W języku RP: "Jesteśmy POlakami"
W języku polskim: "Jesteśmy obywatelami RP"
W języku RP: "Konstytucja POlski"
W języku polskim: "Konstytucja RP"
W języku RP: "Trybunał Konstytucyjny"
W języku polskim: "Sekta klounów w czarnych płaszczykach"
Doczekaliśmy się! Spracowało. Do tej pory to my kombinowaliśmy jak dostać dofinansowanie z UE, a korzyść odnosiły niemieckie firmy, ale tym razem egzamin zdała nowa taktyka: daliśmy zarobić biednym europosłom diety na delegacji do naszego kraju, ale przy okazji zarobiły nasze hotele, restauracje i lotniska.
Przyjechali, pogadali sobie, pożarli, popili, pojechali sobie i ... wydalili, a co wydalili, to przysłali do nas w fomie 25 stron zabazgranego papieru zatytułowanego szumnie:
Draft opinion on amendments to the act of 25 June 2015 on the Constitutional Tribunal of Poland
co "tłumacz google" rozumie tak:
Projekt opinii w sprawie zmian w ustawie z dnia 25 czerwca 2015 o Trybunale Konstytucyjnym Rzeczypospolitej Polskiej
Histeryczko Elżbieto Bińczycka! Przyjmij wreszcie do wiadomości, że tu gdzie stoisz, gdy wychodzisz z burdelu na ulicę, to nie jest Polska. To jest post komunistyczna Rzeczypospolita Polska!
Palcem robiona Barbaro Nowacka! Przyjmij do wiadomości, że my jesteśmy obywatelami RP, tylko dlatego, że te żydo-komunistyczni idole z lewicy przy pomocy Bolka-Wałęsy z Gdańska i ciebie, "komunistki" z nikąd, zgotowali nam ten los. Jeśli chcesz żyć w Polsce, to przestań marzyć, kłamać i manipulować. Zajmij się konkretnym działaniem.
A przepis na to, jak z RP zrobić Polskę, znajdziesz poniżej:
Pan Andrzej Duda
Prezydent RP
Ja już sygnalizowałem konieczność napisania nowej konstytucji, ale dopiero w kontekście pierwszych Pańskich kroków w roli Prezydenta RP, zrozumiałem na ile to pilna sprawa.
Czekałem na ten moment, w którym będę jednoznacznie rozumiał, jakiej jakości kadrami Pan się otacza. Dzisiaj, po przeczytaniu komentarzy do projektu ustawy o zmianie ustawy o zabezpieczeniu emerytalnym, doszedłem do wniosku, że jakość tych kadr jest porównywalna z jakością kadr innych parlamentarnych partii politycznych, a więc jest to jakość poniżej poziomu przyzwoitości.
Z takimi kadrami nie można pisać nowej konstytucji, ale ich intelektualnego potencjału powinno wystarczyć na to, żeby przygotować projekt Rozporządzenia Marszałka Sejmu o sprostowaniu błędu logicznego, który wkradł się do tekstu Konstytucji z 2 kwietnia 1997.
W tytule Konstytucji, a potem konsekwentnie w całym tekście tego dokumentu używa się terminu "Rzeczpospolita Polska", chociaż intencją organu, który uchwalał tekst tej ustawy zasadniczej było to, żeby ta właśnie Konstytucja była napisana dla naszej Ojczyzny – Polski, o czym się łatwo przekonać z tekstu "Preambuły", której odpowiedni fragment przytaczam poniżej:
KONSTYTUCJA
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 2 kwietnia 1997 r.
W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny,
odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,
my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
zarówno wierzący w Boga
będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,
jak i nie podzielający tej wiary,
a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,
równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski,
wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach,
nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej,
zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku,
Odrzućmy z tego tekstu slogany i zobaczmy co zostanie:
- naszej Ojczyzny;
- Naród Polski;
- dobra wspólnego – Polski
- z ponad tysięcletniego dorobku
Rzeczpospolita Polska to krótki okres w dziejach ponad tysiącletniej historii naszej Ojczyzny – Polski. Taki sam okres w dziejach naszej historii stanowi PRL i Trzecia Rzeczpospolita.
"PRL" udało nam się skutecznie usunąć z tekstu Konstytucji, a "Rzeczpospolitą Polską", jakieś mudaki, czyli "wybitni konstytucjonaliści"podrzucili nam do tekstu konstytucji jak nieświeże jajeczko.
Panie Prezydencie,
Zgodnie z art. 17 ust.1 i 2 ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych aktów prawnych, Rozporządzenie proszę opublikować w tym samym dzienniku urzędowym, w którym ogłoszono prostowany akt, czyli Konstytucję z 2 kwietnia 1997 r.
Wiem, wiem, że zgodnie z art.17 ust.2a sprostowania błędów w ustawach dokonuje Marszałek Sejmu, ale w polskiej praktyce prawnej znany jest kuriozalny przypadek, gdy błędy w tekście Konstytucji sprostował swoim obwieszczeniem Prezes Rady Ministrów w dniu 26 marca 2001 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 28, poz. 319), chociaż cytowana ustawa zgodnie z art.17 ust.3 jednoznacznie zakazuje mu tego, cytuję:
#3. Prezes Rady Ministrów, z własnej inicjatywy lub na wniosek właściwego organu, prostuje błędy w tekstach aktów innych niż wymienione w ust. 2a i 2b, ogłoszonych w Dzienniku Ustaw i Monitorze Polskim.#
Jeżeli Prezes Rady Ministrów mógł na oczach całego środowiska prawniczego naruszyć ustawę, to tym bardziej Pan, jako gwarant Konstytucji ma prawo do inicjowania procesu i spowodowania, żeby Marszałek Sejmu dokonał sprostowania tego logicznego błędu.
Przestańcie się pałętać po ulicach i zanieczyszczać środowisko naturalne. Zamiast tego zmuście Prezydenta RP do rozpoczęcia procedowania w tej sprawie.
Inne tematy w dziale Polityka