Odezwał się, po dłuższej nieobecności, Janusz Gorzów, wieloletni komentator moich tekstów.
Odezwał się po dłuższym milczeniu, ale już w pierwszych słowach swojego komentarza dał sygnał (liczba mnoga), że milczenie nie oznaczało kompletnej rozłąki:
#Twoje ostatnie notki to pomieszanie z poplątaniem.#
W odróżnieniu od większości komentatorów odniósł swoje słowa do konkretnego przykładu, jakim jest tekst, w którym poruszyłem kwestię niemieckiego śpiewania na oficjalnej imprezie, jakim był jarmark organizowany przez lokalnego przedstawiciela władzy. Tekstowi nadałem prowokacyjny tytuł "Zapomnieliście, jak zaczynał się faszyzm?":
#Przykładowa ta powyżej.
Używasz pojęcia faszyzm w kontekście nazizmu (narodowego socjalizmu).
Faszyzm był w faszystowskich Włoszech i znaczył tyle co więź.
W Niemczech do których nawiązujesz panował wówczas nazizm.
W Polsce najbliższym znaczeniowo pojęciem do faszyzmu byłaby solidarność.
Fundamentem nazizmu były kwestie rasowe, czyli od nacjonalizmu a la Deutschland über alles do szowinizmu a la ustawy norymberskie.#
Przyznam, że mnie zaskoczył, ale i ... zmartwił. Nie odniósł do sytuacji opisanej w komentowanym tekście, tylko udzielił mi lekscji na temat patologicznych więzi międzyludzkich, kosztujących Europę kilkadziesiąt milionów straconych ludzi.
Moja reakcja mogła być tylko jedna – prośba o więcej komentarzy i więcej krytycznych uwag:
#A ty się nie krępuj. Ty komentuj. Krytykuj. Ja zawsze zareaguję.#
Jak się złożyło deklarację, to musiało się zareagować. Grasz słowami, ale nie ze mną te numery. Dokonuję rozbioru Twoich słów, krok po kroku:
#Jest absolutnie logiczne, że faszyzm rozpoczął swój marsz na salony z Włoch, kolebki mafii.
Więzi powinny być tylko rodzinne. Wszystkie inne rodzą mafię.
Mafia, to organizacja na tle ekonomicznym.
Faszyzm, to mafia na tle politycznym.
Nazizm, to faszyzm w wykonaniu hitlerowskim
Banderyzm, to nazizm w wykonaniu ukraińskim.
Komunizm, to banderyzm w wykonaniu alkoholicznym.
I wreszcieplatformizm, to komunizm w wykonaniu POpapranych przyjaciół.#
Twierdzisz Januszu, że:
#Fundamentem nazizmu były kwestie rasowe#
ale ja muszę poddać w wątpliwość Twoje stanowsiko:
Fundamentem nazizmu były kwestie ambicjonalne (kompleks niższości) skryte za tynkiem kwestii rasowych.
P.S.: Zajrzyj do tamtej notki i zobacz, jak Twój komentarz wpłynął na jej zawartość.
Inne tematy w dziale Polityka