Kamień spadł mi z serca!
Gdy dowiedziałem się, że platformersi na czele z Bronkiem rozpełźli się po Polsce autobusami (jak karaluchy), to aż zimny pot wystąpił na moich plecach.
Przecież zbliża się 10-ty dzień miesiąca i wszyscy uczciwi Polacy doskonale pamiętają, jak Bronki zachowują się tego dnia.
Za chwilę wszystko wróciło na swoje tory. Nasz Kandydat Andrzej Duda okazał się rozsądniejszy od tej całej bandy morderców, kopaczy i kłamaczy i ... wyjechał do Londynu.
Zanim wróci do kraju będzie możliwość opracowania takiej logistyki jego kampanii wyborczej, żeby nie wpadł pod koła jakiegoś Bronkobusa.
Inne tematy w dziale Polityka