Co się u nas stało, Polacy? Jak doszło do tego, że POlactwo (PO) i ich przydatek Łachudrowstwo (PSL) dyktują nam, jak mamy żyć?
Zrobili z nas rabów obcego kapitału. Zniszczyli naszą państwowość.
A teraz odbierają nam, rodzicom prawo wyboru. Wyboru opartego na świadomości i wiedzy.
Umiałem czytać, pisać i liczyć gdy miałem 4 lata. Gdy miałem 6 lat i 9 miesięcy (urodziłem się w styczniu) z zazdrością patrzyłem na tych, którzy szli do szkoły w wieku 7 lat, gdyż rozumiałem, że ja pójdę do szkoły, gdy będę miał aż 7 lat i 9 miesięcy.
No i w końcu doczekałem się. Idąc do szkoły znałem cały program aż do 7 klasy, oprócz fizyki i chemii. Miało to swoje konsekwencje w moim życiu (ale teraz nie o tym).
Moje młodsze rodzeństwo szło do szkoły w wieku 7 lat, czyli tak jak ja, ale w ich przypadku nie widziałem w tym niczego złego (ani dla nich, ani dla szkoły).
Oczywiście, w mojej klasie były dzieci, które nie miały 7 lat, ale kalendarzowo, jak nie kombinować spełniali odpowiednie kryteria wiekowe.
Dzisiaj moja wnuczka ma 8 lat (od dwóch tygodni) i już jest w 2 klasie. Uczy się dobrze (a kuda jej dziewatsia). Jej mamę wychowywałem od 15 roku życia i przeprowadziłem przez maturę, technikum i studia.
Dzisiaj ona odpłaca mi swoją opieką nad córką, a moją wnuczką.
Przyszedł czas, abym podzielił się z wami swoim spostrzeżeniem dotyczącym wieku w jakim dziecko powinno pójść do szkoły.
Dziecko ma prawo zaczynać naukę w wieku 6 lat. Decyzja należy do rodziców, którzy powinni rozumieć, że dziecko i oni będą poddani solidnym testom sprawdzających ich (dziecka i rodziców/-a) gotowność do tego kroku.
My pracowaliśmy z dzieckiem, gdyż ono samo było ciekawe świata, a i nam było ciekawie przekazywać jemu swoją wiedzę. Dzisiaj ona należy do najlepszej czwórki w klasie (dwie dziewczynki i dwóch chłopaków), a najbardziej jaskrawym przykładem ich ciągu do wiedzy była sytuacja z ostatniego dnia zajęć przed przerwą świąteczną.
Tego dnia do szkoły przyszła tylko ta czwórka "wunderkindów"!
Reszta to "średniaki" i ewidentnie nie pasujący do szkoły indywidua, co świadczy o tym, że oni powinni byli pójść do szkoły w wieku 7 lat.
Panie Andrzeju!
Proszę zapamiętać ten przykład. Gdy zostanie Pan prezydentem, to proszę natychmiast inicjować szeroką dyskusję tego zagadnienia i w referendum pozwolić rodzicom podjąć wyważoną decyzję
A o co chodzi z tymi 60-cioma latami? To tak dla reflekcji, żeby pokazać wam, że są takie kreatury, którym szkoła nie pomoże w żadnym wieku.
Inne tematy w dziale Polityka