To będzie moja ostatnia lekcja dla tych, którzy otrzymali kredyty w złotówkach denominowanych do franków szwajcarskich.
Sam nie jestem kredytobiorcą, ale ja doskonale rozumiem wasze dylematy.
Żyjecie w środowisku debilnych "ekspertów", "specjalistów", "prawników" i "finansistów" (ten ostatni termin należy rozumieć tak: finansista – lichwiarz, spekulant, manipulator).
Gorzej, żyjecie w kraju kierowanym przez debilnych politykierów, selekcjonowanych na kierownicze stanowiska według kryteriów sformułowanych przez separatystę kaszubskiego, kopacza smoleńskiego, myśliwca bulowego i lowelasa londyńskiego.
W ostatniej notce dałem świadectwo tego, jak "rozmnażają się" debile prawnicze, czyli jak oni multiplikują.
Dzisiaj, dzięki Pierwszej Kopaczowej III RP (PK III RP), zrozumiałem, dlaczego wy nie rozumiecie tego co ja piszę na temat kredytów we "frankach denominowanych".
Wy nie umiecie czytać, a tym bardziej słuchać.
Poniżej cytuję fragment konferencji prasowej PK III RP:
Pereira do Kopaczowej:
Pytanie moje dotyczy pani współpracownika Jacka Rostowskiego w związku z informacją o podejrzeniu wyłudzenia pieniędzy
Kopaczowa do Pereiry:
Pan, rozumiem panie redaktorze, ma pewne informacje, bo pan stwierdził, że pan poseł, były wicepremier, wyłudził pieniądze.
Widzicie różnicę, między "podejrzeniem o", a "twierdzeniem, że"? Normalni ludzie widzą, ale ta mafia Popaprańców – nie.
Jeszcze raz podkreślam, że zwracam się do tych, którym wypłacono złotówki, a nie franki szwajcarskie lub inną walutę (dolar, euro, jen, etc.).
Przyjmijcie raz i na zawsze do wiadomości, że:
1. Świadectwem tego, w jakiej walucie wam wypłacono kredyt jest order kasowy (przekaz bankowy), a nie treść umowy. Jeżeli w umowie stoi że otrzymaliście kredyt w wysokości 400 tyś. złotych denominowanych do 200 tyś franków szwajcarskich, ale bank przelał waszemu deweloperu 400 tyś. złotych, to macie jednoznaczne świadectwo tego, że otrzymaliście kredyt złotówkowy, a wszystko inne to ... spekulacja.
2. Jeżeli bank zawiadomi was o podwyższeniu raty kredytu idźcie do sądu i wymagajcie oddalenia szantażu, jaki bank stosuje wobec wac. Nie zgadzajcie się na przewalutowanie złotówek w złotówki, ani procentów od kredytu.
3. Stójcie na stanowisku, że podstawy wolnego rynku to dotrzymywanie słowa, odpowiedzialność, profesjonalna etyka, a nie brak moralności i zdziczenie obyczajów.
4. Szantaż banku opiera się na kilku dzikich normach, które muszą być natychmiast zlikwidowane przez państwo, gdyż inaczej to państwu, a nie temu banksterskiemu układowi, grozi kolaps.
Do tych norm należą:
a. Bankowy tytuł Egzekucyjny
b. Prawo banku do jednostronnego zmieniania i intepretowania zawartych umów
c. zabezpieczeniem kredytu hipotecznego jest tylko hipoteka. Nie spłacasz kredytu, bank zabiera hipotekę i niczego więcej.
I jeszcze jedno. Pod moim ostatnim tekstem pojawił się komentarz o tym, że sądy europejskie unieważniają kredyty we frankach, gdyż uznały, że one mają spekulatywny charakter.
Te wyroki dotyczą kredytów we frankach, a nie w walucie denominowanej do innej waluty.
Jeżeli to jest prawda, to klienci, którym nawiązali kredyty w rzeczywistych frankach szwajcarskich mogą próbować ratować swoją skórę zsyłając się na takie wyroki.
Podsumowanie:
Nie ma dobrych recept od rzeczywistej choroby, ale są bardzo skuteczne procedury profilaktyczne.
Najpierw usuńcie do władzy mafię Popaprańców, a następnie zróbcie porządek z prawem bankowym – w pierwszym rzędzie zabrońcie kredytów w walutach obcych.
Inne tematy w dziale Polityka