Za te kilka lat spędzone na Salonie w towarzystwie wybitnych manipulatorów i zwykłych, ale za to notorycznych kłamców, kłaniam się Bogu nisko, nisko.
Gdyby nie ich manipulacje i kłamstwa, to nigdy nie zmobilizowałbym się do tego stopnia, żeby studiować prace Einsteina i jego popularyzatorów.
Studiowanie, studiowaniem, ale ważniejsze od samego studiowania jest zrozumienie, a z tym zawsze miałem kłopoty.
Nie, nie ze zrozumieniem jako takim, a ze zrozumieniem wiodącym do takiego rezultatu, żeby zrozumieć co w pracach Einsteina widzą ci, którym wydaje się, że już zrozumieli to co on napisał, a szczególnie tych, którzy są pewni, że to co dał światu Einstein mogą zrozumieć tylko wybrańcy losu.
Miałem nadzieję, że ostatnia nawałnica notek na temat STW ułatwi mi zadanie, ale niestety w żadnej z nich nie spotkałem odpowiedzi na kluczowe pytania:
1. Czym tak naprawdę jest STW?
2. Jakie zjawisko/zjawiska wyjaśnia STW?
Poczytałem sobie kolejny raz o postulatach, bliźniakach, rakietach, laserkach, pociągach, transformacjach, równaniach Maxwella, ładunkach w ruchu, czasoprzestrzeni i nawet eterze, ale odpowiedzi na dwa powyższe pytania nie znalazłem.
A może ktoś pokusi się o sformułowanie tych niewątpliwie najważniejszych odpowiedzi?
Całkiem możliwe, że po ich sformułowaniu będziemy mogli napisać, iż po 109 latach udało nam się zbliżyć do prawdy.
P.S.: Zwracam uwagę czytelników, że odpowiedzi na te pytania należy szukać w ilustracjach tej notki i krótkim spostrzeżeniu wysłowionym przez fizykalistę, któremu wydaje się, że już zjadł wszystkie rozumy, stosownie Rys. C:
Skoro założył pan euklidesowe zachowanie się promienia i rakiety, to jakiego wyniku się pan spodziewa?
Inne tematy w dziale Technologie