J.a-kobieta J.a-kobieta
741
BLOG

Ale jaja

J.a-kobieta J.a-kobieta Dieta Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

imageOkazuje się, że nie tylko za granicą używano trującego środka o nazwie Fipronil. Trzy fermy z Mazowsza i Wielkopolski są kontrolowane przez odpowiednie służby. Ja bym chciała wiedzieć ile jaj trafiło do sprzedaży i do jakich sklepów i dziwię się, że takie informacje nie są normą. Chodzi w końcu o moje zdrowie. Te jaja mogły być użyte w wielu potrawach, a tu takie ogólne informacje, z którymi nie wiadomo co zrobić. Bać się, czy machnąć ręką i nie przejmować się, bo i tak nie dowiemy się jak jest naprawdę? Może być jak z solą, która służyła do posypywania dróg, a była w sprzedaży jako kuchenna.

Znajdą się eksperci, którzy nas uspokoją i stwierdzą, że właściwie nic nam nie grozi, aż do kolejnego skandalu. Na szczęście nie jestem fanką jaj i jadam je sporadycznie, jako samodzielną potrawę. Inna sprawa, to jaja użyte np. do panierowania, do makaronu, gdy ktoś lubi domowy, czy do wypieku ciast.

Czy jest w ogóle zdrowa żywność, czy jesteśmy skazani na dyktat wielkich koncernów spożywczych, czy można się przed tym obronić i jak? Nie każdy ma możliwość wyprodukowania żywności na własne potrzeby, a tzw. zaprzyjaźniony gospodarz też może stosować różne środki, by mieć "zdrowsze" plony.

Gdy dosięgnie nas jakiś żart zwykle wołamy ale jaja, choć w tym przypadku "żartowniś" skazuje nas na jakieś dolegliwości i choroby i nijak to zdanie nie może kojarzyć się z lepszym, czy gorszym żartem. Co? jajco! 

J.a-kobieta
O mnie J.a-kobieta

Dla mnie życie jest czymś najlepszym, co mogło mi się przytrafić kiedykolwiek 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Rozmaitości