Woda ochłody doda?

"Wprowadzenie opłat za usługi wodne nie może stanowić podstawy do zmiany taryf za dostarczenie wody oraz za odbiór ścieków od mieszkańców w 2018 i 2019 r. - stanowi jedna z poprawek, jakie w środę zaproponowały senackie komisje do Prawa wodnego."

Może w 2018 roku woda nie podrożeje, choć i to nie wiadomo. Jeżeli chodzi o mnie, to do czerwca za wodę i ścieki płaciłam 14,50 za m³ , a od lipca mam już 15,20, więc objęła mnie podwyżka w wysokości 0,70 zł miesięcznie. W artykule podane są ceny  wody w poszczególnych województwach i miastach i nadziwić się nie mogę jak to ładnie wygląda. Raz, że ceny podane są w kwotach netto, a dwa, to chyba jednak zaniżone.

Właściwie na tym aneksie dokładnie nie wiadomo o co chodzi z datą, bo faktycznie mam mieć tę cenę od 01.07.2017, a tam napisano, że od 01.04. więc mogą mi coś doliczyć tym bardziej, że oprócz podwyżki będzie ryczałt w wysokości 3m³ miesięcznie na osobę mimo, że mamy liczniki jak inni. Jestem sama, więc nie zużywam tyle wody, by płacić jakieś ryczałty. Dalej będę spisywać wskazania licznika, bo nie mam ochoty płacić za coś, czego nie używam.

Wiadomo, jak coś zostaje uśrednione, to nie odpowiada realiom. Płacę więcej i nie tylko ja, bo dotyczy to wszystkich, tylko może nie wszyscy jeszcze się zorientowali.

Na mapce np. w województwie śląskim cena wody wynosi 12,54, to jak to się ma do mojej ceny 15,20? tego nie jestem w stanie się dowiedzieć.

"Co więcej, przyjęte przepisy nowego Prawa wodnego umożliwiają obniżenie maksymalnej stawki opłaty z 4,23 zł do 0,70 zł za m3. Stawki będą szczegółowo określone w rozporządzeniu Rady Ministrów, ale nie są przewidziane skokowe podwyżki opłat za pobór wody dla mieszkańców. Pozostaną one na niezmienionym poziomie do 2020 r."

Ojej, przewidziane są obniżki. Kogo będą dotyczyć? I skąd wzięła się ta kwota 4,23, bo jestem w szoku i nic z tego nie rozumiem. Może ktoś ma propozycje, co z czego wynika i czym się skończy, bo na pewno nie obniżką dla mnie. Czyżby znów komuś szykowano przywileje?