Tak mam, że lubię to co minimalistyczne i nie wnikam skąd to się wzięło. Natknęłam się na minimalistyczną drukarkę, ot taki gadżet, który może ułatwić wielu osobom życie. Nie raz i dwa zdarzyło mi się chcieć coś na szybko wydrukować, a tu klops, bo w pobliżu akurat nie było takiego punktu, a nawet jak był, to nie miałam pen drive z potrzebnym tekstem, więc musiałam odpuścić i pewnie tym wszystkim, którzy są w takiej potrzebie pospieszyli wynalazcy i wymyślili coś, co będzie przydatne.
"Ważące 300 gram pudełeczko o wymiarach 10 x 11,5 cm doskonale sprawdzi się w podróży czy we wszystkich awaryjnych sytuacjach, kiedy musimy wydrukować dokumenty."
Artykuł napisany był w 2014 roku, więc upłynęło trochę czasu i ciekawe, czy zebrano potrzebne fundusze, by produkować na większą skalę.
"Mini Mobile Robotic wejdzie do masowej sprzedaży na początku przyszłego roku o ile twórcy zbiorą 400 tys.$. Aktualnie udało się pozyskać już prawie połowę wymaganych funduszy, a kampania potrwa jeszcze 28 dni."
Nie wiem, czy skończyło się na pomyśle, bo nie zebrano dostatecznej kwoty, by zacząć produkować gadżet, czy uznano, że jednak to nietrafiony pomysł i schowano do szuflady. Szukałam w internecie wskazówki, gdzie tę mini drukarenkę kupić i mi się nie udało. Za to znalazłam bardziej szczegółową recenzję, dotyczącą miniaturowej drukarki. Warto zapoznać się z opiniami innych, choć w dalszym ciągu nie było okazji, by przetestować sprzęt na własnej "skórze".
Swoja drogą podziwiam ludzi, którzy wymyślają, ulepszają i starają się zaistnieć na rynku. Skoro są smartfony, to jak najbardziej jest miejsce dla tego typu urządzeń - minimalistycznych, tu i teraz. Na razie podaję to jako ciekawostkę, pomysł, bo od niego wszystko ma swój początek.
Dla mnie życie jest czymś najlepszym, co mogło mi się przytrafić kiedykolwiek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie