Zdjęcie podebrałam stąd
Za malinami akurat nie przepadam, za to jestem fanką brokułów, a oni ci tzw. eksperci, czy naukowcy próbują ludziom wmówić, że jedząc brokuły złapią covid.
A zbadali już jak się ma covid na sztucznym jedzeniu, np. na "mięsie" drukowanym? Czy akurat ono i tym podobne wynalazki będą zachwalane jako te, które są najlepsze. Widzę, że marketing idzie pełną parą. Chcą ludziom obrzydzić naturalne produkty, po to, by z czasem sięgać po ich bezwartościowe.
Precz z podróbkami.
Dla mnie życie jest czymś najlepszym, co mogło mi się przytrafić kiedykolwiek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości