Santo subito Kaczyński? - Tusk kręci na siebie bicz

A w polskiej polityce JUŻ wiosna. Na Wiejskiej dobiegają końca "społeczne" konsultacje ws. wydłużenia wieku emerytalnego. Przychodzi czas na odważne decyzje. Los kosztownej wizerunkowo "reformy emerytalnej" leży w rękach palikociarni. Platforma nie może już liczyć na kolejną beatyfikację JP II. ;]

Ścisłe kierownictwo PO sięga więc po sprawdzone metody mydlenia oczu. W roli głównej, jak zwykle, występuje "czarny lud" Kaczyński i jego pomagier Ziobro, którzy mają stanąć przed Trybunałem Stanu. Bardzo bym chciał, by ten medialny spektakl przyćmił komisję rywinowską. Podobno komisja rywinowska(w okresie swojej świetności) miała większą oglądalność niż sobotnio-niedzielne konkursy z udziałem Adama Małysza. Sąd, w tej roli Brygada Świętej Inkwizycji, palenie czarownic i heretyków, emocji z pewnością nie zabraknie. ;]

Platforma od kilku lat sama tworzy sobie pod nosem "męczennika" Kaczyńskiego. Prezes PIS w tej roli świetnie się odnajduje. Przyciąga do siebie nie tylko tych niezadowolonych, ale także tych, którzy uważają, że dzieje mu się krzywda, jak głupio by to nie zabrzmiało. Używając piłkarskiej retoryki, kibicujemy bardziej tej drużynie, która jest słabsza. Nieprawdaż? Obaj panowie nie skończą jak były prezydent Francji Jacques Chirac. Ciężar gatunkowy "przestępstwa" w obu przypadkach jest zupełnie inny. Wszyscy, którzy wróżą niechybny koniec "prawicowego duetu" z pewnością się rozczarują - po raz kolejny. A może ten absurdalny wniosek sejmowej większości znów zbliży obu polityków do siebie? W trudach i znoju zawsze lepiej razem, niż osobno. Platforma kierując wniosek do "TS" mogłaby przynajmniej zadbać o jego stronę merytoryczną. Skoro  "dęta argumentacja" posła Kalisza pozwala na postawienie lidera opozycji przed Trybunalem Stanu, to Premier Tusk tym bardziej nie może czuć się bezpieczny. Ba, żaden minister poprzedniego rządu  nie może czuć się bezpieczny. Celowym rozmywaniem odpowiedzialności ws. katastrofy smoleńskiej z pewnością powinien zająć się "TS". Premier Tusk właśnie kręci na siebie bicz, tylko jeszcze o tym nie wie?!