Politykowi dobrze robi przypomnienie sobie, jak wygląda praca fizyczna.
Donald Tusk, Premier
Bzdury, nuda, bzdury, nuda, zieew. Tak można byłoby streścić dzisiejszą debatę nt. aktywności ludzi starszych, która odbyła się z inicjatywy Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Przełomu ws. emerytur nie było. Prezydent Komorowski wziął przykład z Lecha Wałęsy i w tej sprawie dokonał "zwrotu o 360 stopni". Arogancją za to popisała się pani Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Irena Wóycicka, która stwierdziła, że: podniesienie wieku emerytalnego może wpłynąć na możliwości awansu i rozwoju kariery osób starszych. Czyli coś w stylu premiera Tuska o dłuższej pracy i przyjemności. Nie od dziś wiadomo, że "syty głodnego nie zrozumie", ale dlaczego tak bezczelnie i wprost?
www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,2129,debata-o-aktywnosci-osob-starszych.html
Na koniec takie małe zadanko matematyczne:
W firmie " Przyszłość" pracuje 50 osób. Niektórzy pracownicy uczestniczą w różnych szkoleniach: 15 osób uczęszcza na kurs komputerowy, 12 osób na kurs języka angielskiego, a 3 osoby na kurs zarządzania. Oblicz ile procent pracowników jest po 50-tce.
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka