Kurtyka, a teraz Kamiński opowiadają, że to ja mam udowadniać, bo ONI wierzą komunistycznym służbom, a nie mnie, który ich do wolności i karier doprowadził, bez ich pomocy, a nawet wbrew ich woli, jak z ich zachowań wynika - bo służby PRL, bez ich rozbicia, takich miernot, na takie funkcje nigdy by nie powołały.
Mimo to, że nie musiałem, udowodniłem trzykrotnie, w sposób możliwy i formalno prawny, a ONI swoje.
W jaki jeszcze sposób mogę udowodnić, że to kłamstwa, pomówienia i prowokacja przygotowana profesjonalnie i wykonana przez zawodowe służby PRL.
Ich intelekt i odwaga nie jest wstanie znieścić tego, że elektryk potrafił tego dokonać, a ich wyobrażenie o własnej wielkości, nawet dziś nie może się w tym połapać, wyciągają wnioski, że to nie możliwe, że to zmowa, że to agentura.
Próbowało wielu i bez ich walki wszystko inne nie byłoby możliwe. Choćby lata 1940 - Major Łupaszko, lata 1950 Goździk i Poznań, lata 1960 Michnik, Kuroń i Modzelewski, lata 1970 Elbląg, Gdańsk potem Radom, Ursus, Lublin.
Wyciągając wnioski, w latach 1980 byłem w stanie poprowadzić walkę swoimi metodami do wspaniałego zwycięstwa.Oczywistością jest, że bez OJCA ŚWIĘTEGO, wspierania ze zrozumieniem i zdyscyplinowanego poprowadzenia wielu milionów BYŁOBY TO WSZYSTKO NIEMOŻLIWE. C.D.N…
www.mojageneracja.pl/1980
Komentarz? A po co?
ps: Życzę szybkiego powrotu do zdrowia panie prezydencie
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka