Musiałem ochłonąć zanim zdecydowałem się na napisanie notki. Informacja o zmianie warty w PJN spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Polityczna karuzela, jak widać, kręci się w najlepsze. Odstrzał Kluzikowców, zdaje się na własne życzenie. Pal sześć "fruwającego ornitologa". Ale co z Joanną? Jak ona sobie teraz poradzi? Chyba będzie musiała zmienić środowisko. "Doły"(jeśli takie istnieją) wybrały sobie Pawła Kowala. Ten charyzmatyczny przywódca...wróć! Lider PJN stoi przed nie lada wyzwaniem. Jak wskrzesić sondażowego trupa? Zmiana na fotelu prezesa-przewodniczącego może dać "upragnione" 3%. Wzorem Tomasza Lisa, zobowiązuję się do odgryzienia przynajmniej 1/3 języka, jeżeli PJN wejdzie do Sejmu. Żeby partia miała jakiekolwiek szanse w wyborczym maratonie, musiałaby najpierw przewietrzyć szeregi. Pozbycie się tych, którzy od tygodni wróżą PJN-owi bliski koniec, jest koniecznością. Tu potrzeba silnej ręki mądrego przywódcy. Wracamy więc do początku. Czy Pawła Kowala stać na rządy silnej ręki? Polityczne scenariusze na "tu i teraz" wykluczają pójście drogą Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei Platforma domyka listy wyborcze. Może dobrym rozwiązaniem, byłby sojusz z jednoosobowym koalicjantem, przyjacielem ludu pjonkowego Markiem Jurkiem? Czy PJN wcześniej się nie rozsypie? Czy zafiksowany na antykaczyzmie JFL odejdzie od durnego popełniania notek na Salonie24? Czy wreszcie Kluzikowa przestanie być sobie panem, sterem, żeglarzem i okrętem? Czas pokaże. Niestety na kilka miesięcy przed wyborami, więcej jest pytań niż odpowiedzi. A to nie wróży udanego marszu po zwycięstwo.
ps: Zupełnie rozbiło mnie stwierdzenie Kluzikowej, że PJN powstał by "dowalić" PIS-owi.
ps2: Z tym językiem, to nieprawda. Zobowiązanie jak wiele innych niezrealizowanych obietnic.
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka