Medialne fajerwerki Palikota, czyli powtórka z "akcji krzyż"

Znamy już harmonogram akcji: "zdelegalizujmy faszystowską partię PIS".

10 maja od godziny 17.00 - rozpoczynamy ogólnopolską akcję zbierania podpisów pod wnioskiem popierającym delegalizację PiS. Akcję koordynują pełnomocnicy RP przy wsparciu dyrektorów regionalnych RPP. Każdy okręg wyborczy powinien w okresie 10 - 19 maja zebrać po min. 1000 podpisów, natomiast Warszawa, Katowice i Wrocław po 2500 podpisów. To zadanie wymaga od nas zaangażowania i systematycznej pracy. Jeżeli w każdym okręgu 10 osób zbierze po 10 podpisów dziennie to w ciągu 10 dni osiągniemy założony rezultat. Będzie to cenne doświadczenie przed zbliżającą się kampanią wyborczą (do wniosku o zarejestrowanie okręgowej listy wyborczej będziemy zobowiązani załączyć min 5 tys. podpisów w każdym okręgu - art. 142 ordynacji).

10 maja od godziny 19.00 - demonstracja pod Pałacem Prezydenckim.Chcemy wyrazić nasz sprzeciw wobec zawłaszczania przestrzeni publicznej przez mieszaninę ksenofobii i nacjonalizmu pod płaszczykiem patriotyzmu, którą serwuje nam PiS. Zadbajmy, aby wszyscy członkowie i sympatycy Ruchu przybyli pod Pałac, by razem wygwizdać tego wieczoru marsz z pochodniami Kaczyńskiego. Mamy zapewniony namiot, ochronę, nagłośnienie i kilka niespodzianek dla obrońców krzyża. Koordynatorami akcji są Armand Ryfiński i Dominik Taras.

20 maja-złożenie wniosku do sądu o delegalizację Prawa i Sprawiedliwości. Ponad 40 tys. podpisów pod naszym wnioskiem o delegalizację partii uwiarygodni nasze starania. Pamiętajmy, że niemal 20 % obywateli popiera takie rozwiązanie! Jesteśmy od tego aby walczyć z obłudą w życiu publicznym więc do dzieła! Pokażmy, że jesteśmy w stanie przeprowadzić poważną akcję, która na pewno przyczyni się do poprawy jakości życia publicznego w Polsce.

20 maja- ogólnopolska akcja oklejania regionalnych biur poselskich PiS pomarańczową taśmą na wzór policyjnej z napisem DELEGALIZOWAĆ PiS.

dolnoslaskie.ruchpoparciapalikota.pl/wydarzenia/10-maja-zdelegalizujmy-pis

Miałem napisać coś śmiesznego. Chciałem napisać o nowym typie "namiociarzy", teraz już Palikota. Chciałem pośmiać się z tej "ochrony" happeningu, zapewne "ZUBRZYCKI". W końcu pomyślałem, że trzeba jednak zareagować. Już był taki, co chciał "zdelegalizować" PIS i Kaczyńskiego pistoletem w jednym z biur poselskich. Nazywał się Ryszard C. i podobno był niezrównoważonym psychicznie członkiem PO. Ja wszystko potrafię zrozumieć. Naprawdę. I nie rażą mnie akcje Tarasa "zburzyć pałac prezydencki - zasłania krzyż". Każdy ma prawo pajacować. Jego sprawa. Czym innym natomiast jest próba oklejania biur poselskich pisu. Głupotą i chamstwem tego nazwać nie można. Prowokacja? Być może. Cała akcja przywołuje tragiczne wspomnienia z Łodzi. Automatycznie. Pamiętam tamte wydarzenia. A oni? Mówię tu o sympatykach Palikota. Czy oni mają poczucie "absmaku"? Pytam z czystej ciekawości.