"My jesteśmy bezpieczni, ale nasza rodzina pod bombami"

1. Nie ma różnicy m/ współspaczką, p. salową, ordynatorem szpitala i mną: Putina-kanalię - i w ogóle kanalie - trzeba odstrzelić...

2. Wczoraj sms (odpowiedź) od Grzesia*: „Gosiu, dziękuję za troskę. My jesteśmy bezpieczni, ale nasza rodzina i znajomi pod bombami”...

xxxxx

3. Czy jest coś bardziej irytującego niż tvp info? Jest… tv śniadaniowa… a od niej – Elif (tvp 1... łomatkoicurko). A od tego "cóś" - „paradokumenty z życia zwykłych ludzi" (niezależnie od stacji i targetu)... 

4. Prezydent/premier Polski ramię w ramię z prezydentem/premierem Niemiec, Francji, Anglii... Andrzejku, Mateuszu - jak miło... Było po co wierzgać? Coś wywierzgali poza szturchaniem niewinnych (tj. np. mnie)?

4. Na pytanie: czy rząd myśli o wsparciu psychologicznym dzieci z Ukrainy Niedzielski odpowiedział: przypominam, że mamy program odbudowy zdrowia psychicznego po covidzie… Odbudowywać, bo się ostatecznie sp....?!

5. Bojkot? Nie my mamy nie kupować... To sieci, kluby, firmy, związki, banki, rządy itd. mają nie handlować, nie sprzedawać, nie dystrybuować. Odpowiedzialność jest na górze. Tu niech ogarną sprawę. Żuczki niewiele mogą i znaczą. Jak to żuczki... Co mogą? na ile mogą, być przyzwoitymi...

6. Znowu strach... Szlag…

xxxxx

Prawie wiosna...

Na fotce jedyny (chyba) platan w mieście... Ponoć, tak mówią wtajemniczeni, tj. bywali pacjenci (na serio mówią) ordynator/właściciel szpitalika, w którym jestem 3 dzień, wybrał teren "pod" - z uwagi na to drzewo...

* https://www.salon24.pl/u/malgor/1208744,mnie-niepisowca-przekonal-rzad-pisowski-lepiej-milczec-niz-pisac-glupio-podle-na-zamowienie

"Niewiele mogę. Może nic? Że wpłacę grosz, że napiszę do Grzesia (co to go pisowcy z IPN-u wywali, a Czarnek się procesował), pytając, czy są bezpieczni? To, co robię, nic nie znaczy. Nic."