Gdy Autor rzecze: "żegnam" (Autor lubi wielkie litery, ale tym razem zapisał małymi), to i nosa syberyjska nie wściubiała, gdzie jej nie proszą, nie lubią. Poszła sobie.
Ale że dziś kocica wypatrzyła dyskusję Beretki (dawno na Salonie nie widzianej) i Intuicji (walczącej mężnie o swoje tematy), to i chciała się do ich ładnego sporu włączyć.
Mądry (ups) i grzeczny (jak zawsze) wpis sporządziła i... gucio...
Komentować u @Zbyszek syberyjska nie może.
@Zbyszek trafił blokiem syberyjską, a że notka była ekologiczna, to kocica zbaraniała.
Bo to pierwszy jej blok, więc jakiś straszliwy, groźny delikt musiała kocica popełnić!
Nie ma kocica ani sił, ani ochoty odtwarzać sytuacji. Zainteresowani mogą rozpoznać sprawę.
https://www.salon24.pl/u/zbyszeks/1018890,joker-cala-naprzod#comment-17836748
Wpisy 11 lutego 2020, od 21:44.
xxxxx
Chyba że wpisy znikną?
Autor, to Autor. Ma swoje udzielne prawa.
To może fragmenty z pierwszego wpisu, na dowód, że chciała kocica spokojnie pogadać o ważnym temacie:
"[...] żeby nie było, że i ja odleciałam: jasne, że J.P. gada jak potłuczony; nie on jeden zresztą i chyba nie najgłupiej; dziś usłyszałam o projekcie Gwyneth Paltrow; ta to topiero ma pomysły! ale poważnie: przecież niektóre z przytoczonych fragmentów są i mądre, i perspektywiczne, infantylne wręcz (przy czym ja infantylizmu nie traktuję jako jednoznacznego negatywu). Ot np.:
ludzie, gdy chcą, są kreatywni i pomysłowi, i myślę, że kiedy używamy miłości i współczucia jako naszych zasad przewodnich, możemy tworzyć, rozwijać i wdrażać systemy zmian, które są korzystne dla wszystkich czujących istot i dla środowiska.
Byłem łajdakiem w moim życiu. Byłem samolubny. Czasami byłem okrutny, trudny w pracy i niewdzięczny, ale tak wielu z was na tej sali dało mi drugą szansę. I myślę, że wtedy jesteśmy najlepsi, kiedy wspieramy się nawzajem, nie wtedy, gdy "kasujemy" się nawzajem za przeszłe błędy.
[...] tak czy siak - świetny aktor; pamiętam jedną z pierwszych jego ról: Droga przez piekło, z Seanem Pennem, Jennifer Lopez, Nickiem Noltem; reż. Stone; mocne, Tarantinowe kino; a i taka perełka: 8 milimetrów; Joela Schumachera; może i głupawka, ale rola J.P. się broni ."
xxxxx
No - powiedzcie, proszę - czym syberyjska zawiniła? Była radykalniejsza w opiniowaniu Joaquina Phoenix'a ("gada jak potłuczony"), więc naprawdę Autorowi poszło o to, że kopytne płaczą i że zabieramy krowom dzieci????
Bo przecież nie mogła syberyjska zawinić tym, że przywołała Eliadego i Ricoeura (w kolejnym wpisie)...
Choć z drugiej strony, co ona, kocica, o emocjach i reakcjach ludzkich wie. No - co?
Tak czy siak, komentować na blogu @Zbyszek nie może, a chciała z Beretką i Intuicją pogadać. I cytaty miała dla Nich do dyskusji.
Nic innego jej nie pozostało, jak notkę z wpisem sporządzić. Może Beretka i Intuicja, a i inni ją wypatrzą?
zablokowany wpis:
@Beret w akcji @Intuicja
to teraz ja napiszę: ładnie się spieracie Dziewczyny:)))
też tak chciałam, spierać się ładnie z Autorem, ale odpadłam po "Rozumiem, że TERAZ już pani CHCIAŁA. Żegnam".
A że nie wściubiam nosa, gdzie mnie nie chcą, to i zamilkłam...
Ale skoro Wy tu przydreptałyście, to może takie jeszcze cytaty, z jednego orędzia "Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia”, Benedykta (a co!):
1. "Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ochronę świata stworzonego i musimy się o niego troszczyć. Ta odpowiedzialność nie ma granic".
2. „Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro”.
3. „Współcześnie nauka stwarza wiele sposobności, możliwe są też nowatorskie drogi, które pozwalają na wypracowanie zadowalających i harmonijnych rozwiązań w zakresie stosunków człowieka ze środowiskiem”.
To z omówieniem O. Jaromi (już go kiedyś cytowałam, mądrze mówi): https://www.swietostworzenia.pl/czytelnia/ekologia-benedykta-xvi/295-jesli-chcesz-krzewic-pokoj-strzez-dziela-stworzenia-najobszerniejsza-wypowiedz-bxvi-na-eko-tematy
Podoba mi się zwłaszcza: "ta odpowiedzialność nie ma granic" i "dla istot żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro"
Czyli - odpowiedzialność, która nie może dziś polegać na zachowaniu norm wypracowanych ileś lat, tym bardziej wieków temu; i istoty żywe, ludzie i zwierzęta, na równi podlegajace tej odpowiedzialności.
A Autora przepraszam, że się uaktywniłam; proszę nie odpowiadać, jeśli i tym razem uraziłam; Adresatki określiłam, może wypatrzą mój wpis:)
xxxxx
Ot, dumna kocica była już trafiona rzecznikiem, teraz od ekologizmu Joaquina Phoenix'a ma polec...
Co to to nie!
Żeby nie było, że o tych nieszczęsnych kopytnych zapomniała.
Skoro gapi się i syberyjska, i znajda stodołowa na ostatnią we wsi krasulę, to musi (ponownie) zacytować Leśmiana:
Wieczór:
Krowa się w świetle różowi łaciata,
Co jednym rogiem pół słońca odkrawa,
A drugim wadzi o daleką gruszę...
Sennych owadów nieprzytomna wrzawa
Umacnia pustkę i podsyca głuszę,
Wspartą na stogach, powiązanych w drągi.
Wspomnienie:
W chrapliwe, senne i parne oddechy
Krów, co mozolnie przeżuwały zioła.
Tej ociężałej doznając uciechy,
Która im każe nie patrzeć dokoła
W nic, jeno przed się znieruchomić pyski
Ociekłe śliną i pachnące mlekiem.
xxxxx
takie ładne foto chciałam wkleić, ale coś się system zbiesił...
nie obrażam, czasem coś za szybko napiszę; albo - emerytką jeszcze nie jestem, więc nie hejtuję:)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości