Bycie kobietą w dzisiejszych czasach stało się niezwykle trudne. Nasze prababki i babki były w lepszej sytuacji niż my dzisiaj. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta - aczkolwiek zastanawiam się co Wy Drodzy Czytelnicy myślicie o tej kwestii...
Jeszcze na początku XX wieku rola kobiety była jasna, szczególnie w naszym kraju. Pani domu, matka, żona - co nie oznacza, że była ona czymś gorszym, mniej ważną częścią rodziny i społeczeństwa - wręcz przeciwnie. W II RP kobieta pełniła bardzo ważną rolę i była na swój sposób doceniania, a może nawet czczona...
Rewolucja obyczajów, zmiany ustrojowe itp. diametralnie zmieniły sytuację kobiety. Dziś te, które chcą się poświęcić domowi i dzieciom uważane są za mało ambitne. Liczy się kariera. Kobiety coraz częściej trafiają do wojska czy policji, zajmują kierownicze stanowiska w korporacjach - i zatracają swoją kobiecość i tożsamość. Współczesna kobieta sukcesu to produkt, produkt spełniający pewne standardy i normy, ale pozbawiony człowieczeństwa i tego wszystkiego, co stanowi istotę kobiecości.
Oczywiście nie mam nic przeciwko robieniu tzw.kariery przez kobiety - nasza historia pełna jest wspaniałych przykładów kobiet-naukowców czy władców, ale... Nie wszystkie z nas są do tego predestynowane, a próbuje się nam wmówić, że jest inaczej. Coraz częściej kobiety rywalizują z mężczyznami - a przecież naturalnym powinna być współpraca i współdziałanie.
Coraz częściej spotykam młode dziewczyny, które wstydzą się tego, że chciałyby założyć rodzinę, mieć dzieci, opiekować się domem. Porzucają one te marzenia i wyruszają na podbój korpo-świata... Czy są szczęśliwe?Niestety nie. Wiele z nich topi smutki w alkoholu i innych używkach, krótkich romansach czy pracy.
Następnym przekleństwem naszych czasów (które dotyczy także mężczyzn) jest presja związana z wyglądem. Propaguje się w mediach pewne wzorce, które z naturą delikatnie rzecz ujmując nie mają nic wspólnego. Bo czy długaśne tipsy czy sztuczne rzęsy są wygodne i praktyczne? A botoks czy powiększanie piersi? Cóż... Bez komentarza...
Apeluję zatem do wszystkich kobiet (i mężczyzn też) nie odrzucajcie tego co jest naturalne, do czego zostaliście stworzeni. Nie zastępujcie prawdziwych i realnych marzeń i pragnień korporacyjną ułudą, magią rodem z Hollywood. Myślcie trzeźwo i bądźcie sobą!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo