Paweł Majtyka Paweł Majtyka
32
BLOG

Przystawki to nie wszystko.

Paweł Majtyka Paweł Majtyka Polityka Obserwuj notkę 0
Lukasz Warzecha polemizuje na S24 z Igorem Janke na temat konsumpcji przystawek, a mi sie wydaje, ze komus tu sie nieco pomylily przyczyny ze skutkami.

Wyglada na to, ze pierwsza i podstawowa przyczyna problemu umknela obu komentatorom sceny politycznej. W skrocie:

Lepper nie wzial sie znikad - to nie on stworzyl elektorat populistyczno-roszczeniowy, a bylo odwrotnie.

Jesli wiec przyjac to mocno watpliwe zalozenie, jakoby Jaroslaw Kaczynski wciagnal Leppera i Giertycha do rzadu dla chwaly i dobra spoleczenstwa Rzeczpospolitej, to mamy problem - albo z tzw. geniuszem Kaczynskiego, albo z samym zalozeniem, ale pociagnijmy to dalej.

Kaczynski wciaga populistow do rzadu i konsumuje ich krok po kroku, ale elektorat odbierac moze tylko sam stosujac hasla populistyczne i umacniajace postawe roszczeniowa. I oczywiscie to robi, choc mozna sie klocic o to, w jakim stopniu.
Czy wystarczajaco, by w nastepnych wyborach ten sam elektorat zaglosowal na niego, miast na swoich dotychczasowych wybrancow?

Igor Janke, jak i kilku innych wypowiadajacych sie w podobnym tonie komentatorow, jak Krasnodebski, Legutko (ladny mi komenetator), czy Janecki, chca wierzyc, iz jest to jedynie taktyka na potrzeby przyszlych wyborow, a po osiagnieciu celu Kaczynski wroci do postulatow odnowy moralnej, budowy panstwa prawa, a moze i nawet liberalizacji gospodarki. Ja sam mam watpliwosci - choc wciaz mam nadzieje, ze w Kaczynskim walcza resztki checi czynienia dobra z instynktem zdobywania wladzy. Miejmy nadzieje, ze ta pierwsza wygra.

Laska panska na pstrym jednak koniu jezdzi i zawiedziony elektorat szybko wroci do populistow - czy to wegetujacych Leppera i Giertycha, czy tez znajdzie sobie nowych ulubiencow, w czym pewnie przyklasnie pewien o'dyrektor.

Tak, czy siak, jest niedobrze - dzialania tzw. prawicowej partii, tzw. konserwatywnego i tzw. czystego ugrupowania - prawego i sprawiedliwego, de facto przyczynily sie do wzmocnienia i wzrostu tego, co jest pieta achillesowa kazdego spoleczenstwa - grupy tzw. "wykluczonych". Tej czesci spoleczenstwa, ktora charakteryzuje sie silna postawa roszczeniowa, chlonnoscia hasel populistycznych i bardzo niskim poziomem edukacji ekonomicznej.

W tym ostatnim wyrazeniu - edukacja ekonomiczna - tkwi podstawowy blad strategii prezesa PiS - jesli faktycznie chcial rozwiazac problem populistow w polskiej polityce, to powinien zaczac od edukacji elektoratu, miast przejmowac role przewodnika wiodac te 20% na manowce jeszcze glebszego populizmu.

Podsumowujac mozemy przyjac, ze Kaczynski nie jest taki genialny i nic z taktyki przez niego przyjetej nie wyjdzie i celu nie osiagnie, albo przyjmiemy, ze w pelni swiadomie przyjal taka  strategie, ale w takim razie cel (dzialanie dla dobra panstwa) jest inny - zdobycie i  utrzymanie wladzy za wszelka cene.

I jest to strategia, ktora faktycznie moze zapewnic osiagniecie celu. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka