Film pt. "Królestwo Planety Małp" wyreżyserował Wes Ball, wg scenariusza Josha Friedmana. I mamy tu walkę o przetrwanie z uzurpatorem...
Bo i w Królestwie małp znalazł się "Cezar", który miał się za "zbawcę" i chciał wszystkimi rządzić. Tu to Proximus /gra go Kevin Durand/. Niszczył też inne klany małpie, a także ludzi.
Ale byli tacy, którzy "Cezarowi" się postawili, to dziewczyna o imieniu Mae /Freya Allan/ i Noa, z małpiego klanu orłów /Owen Teague/, a i orły tu pomagały. I zawalczyli...
W tym filmie są ciekawe ujęcia zdjęciowe, których autorem jest Gyula Pados. A muzyka, to praca Johna Paesano.
Film "Królestwo Planety Małp" ukazuje, iż o przetrwanie trzeba walczyć nawet z osobnikami tego samego gatunku, bo bywa, że niektórym z nich przewraca się w głowach i innych próbują zniewalać.
Całkiem ciekawe doświadczenie kinowe, bo też emocje rosną...
Inne tematy w dziale Kultura