"Kaskader" /"The Fall Guy"/, to film w reżyserii Davida Leitcha, natomiast autorem scenariusza jest tu Drew Pearce. I mamy tu akcję, ale najwięcej dobrego humoru...
Główny bohater, Colt Seavers /świetny jak zawsze, Ryan Gosling/, jest tu kaskaderem, jednak podczas wykonywania jednego z zadań filmowych ulega "wypadkowi" i dlatego na pewien czas wycofuje się... Przerywa też związek ze scenarzystką, Jody /Emily Blunt/.
Ale namówiony..., Colt wraca na plan filmowy, aby pomóc przy produkcji realizowanej przez swoją ukochaną, która nie może mu jednak - wciąż - zapomnieć zerwania kontaktów.
Colt ma też odnaleźć aktora, którego był kaskaderem, Toma Rydera /Aaron Taylor-Johnson/. A wtedy wychodzi i prawda o jego wypadku, jak i intryga..., zbrodnicza.
Zdjęcia w tym filmie stworzył Jonathan Sela i podkręcają one adrenalinę. Natomiast muzyką zajął się tu Dominic Lewis.
Film "Kaskader" jest pełen szalonych akcji, w tym na planie filmowym, ale też ma "zabójczą" dawkę humoru, co jest dla mnie bardzo cenne.
Inne tematy w dziale Kultura