"Koliber", to film, który wyreżyserowała Francesca Archibugi, do własnego oraz Laury Paolucci i Francesco Piccolo scenariusza. I jest to skomplikowana historia życia - głównie - niejakiego Marco...
Marco Carrera /gra go Pierfrancesco Favino/, zwany Kolibrem, ma skomplikowane relacje z żoną /Kasia Smutniak/, która wcześniej - podobnie jak on - nie ukończyła lotu samolotem, tego który runął...
Marco przez całe swe życie zakochany był jednak w Luisie Lattes /Berenice Bejo/, ale żony postanowił nie zdradzić...
Przy Marco przewija się wiele osób, bo i rodzice, dzieci, znajomi i... wnuczka, a specjalną rolę odgrywa terapeuta żony, Daniele /Nanni Moretti/, człowiek-orkiestra.
Jest radość, smutek i... wybrana śmierć. Taki "klimat".
W tym filmie są bardzo malownicze zdjęcia. Autorem ich jest Luca Bigazzi. Natomiast zróżnicowana muzyka, to praca Battisty Lena.
Film "Koliber" wiedzie nas przez życie, ale i przez wiele miejsc, jak Toskania, Rzym, Paryż.... I pokazuje jak wiele kolorów może mieć życie. A tu - szczególnie - we włoskiej odsłonie.
Inne tematy w dziale Kultura