"Stracone złudzenia", to film wyreżyserowany przez Xaviera Giannoli, wg jego i Jacquesa Fieschi scenariusza, opartego na dziele Honore de Balzaca.
Głównym bohaterem jest tu Lucien de Rubempre /gra go Benjamin Voisin/, młody poeta o skomplikowanym rodowodzie, zakochany w arystokratce Louise de Bargeton /Cecile De France/.
Lecz ich miłość na francuskiej prowincji nie może się udać, wyjeżdżają więc do Paryża, ale i tam nie mają szans na związek.
Lucien zaczyna realizować się w jednej z gazet, jednak gierki jakie tam panują nie są dla niego do przeskoczenia.
I od wzlotów, do upadków..., w życiu, w poezji, w dziennikarstwie. Aż po utratę złudzeń.
W tym filmie jest oddany klimat czasów balzacowskich, szczególnie ten paryski, a to dzięki zdjęciom Christophe'a Beaucarne.
Film "Stracone złudzenia" dobrze się ogląda, bo jest ciekawa fabuła, w tym intrygi, ale i inteligentna gra słów. A ciekawostką jest mała rola niejakiego Depardieu, całkiem niedawno przyjaciela Putina. Gra on takiego, który nie umie pisać i czytać, ale przy wydawaniu prasy robi swoje interesy. Ot, "specjalista".
Inne tematy w dziale Kultura